Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka pozytywnie zaopiniowała w środę wieczorem kandydatury Krystyny Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza na sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Wcześniej przewodniczący Marek Ast (PiS) zamknął dyskusję w czasie odpowiedzi udzielanych przez Pawłowicz.
Zamykając dyskusję Ast powiedział zwracając się do posłow opozycji: "Państwo nie reagujecie na moje upomnienia i prośby o nieprzeszkadzanie kandydatom, w ten sposób nie jesteśmy w stanie zapoznać się z odpowiedziami kandydatów, zarządzam głosowanie".
Dyskusja została przerwana po kilkunastu minutach wypowiedzi Pawłowicz, która jako pierwsza odpowiadała na pytania posłów. Piotrowicz, w związku z zakończeniem dyskusji, na pytania posłów nie odpowiedział.
Decyzja Asta wywołała protesty posłów opozycji. "Nie było odpowiedzi na pytania, to głosowanie ze złamaniem regulaminu. Jesteście dumni?" - mówiła Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO).
Ostatecznie w głosowaniu oboje kandydaci do TK uzyskali pozytywne opinie - głosowało za nimi 16 członków komisji. Przeciw było - w przypadku Pawłowicz 12 członków komisji, a w przypadku Piotrowicza 11 posłów.