Sejm zamyka się na media? Liziniewicz: To absurdalny pomysł
Ograniczanie swobody poruszania się mediów po Sejmie jest błędem – stwierdził w "Wolnych Głosach" dziennikarz "Gazety Polskiej Codziennie" Jacek Liziniewicz, komentując zapowiedzi polityków PiS o zamknięciu niektórych stref przeznaczonych dla reporterów.
– Sejm to miejsce pracy posłów. Nie może być też tak, że w momencie zadania niewygodnego pytania, będą oni nadrabiać 200 metrów tylko po to, by nie przejść obok stolika dziennikarskiego. To wydaje mi się absurdalne. Nie powinno się tworzyć absurdalnych przepisów – podkreślił Liziniewicz.
Komentując wywiad prof. Andrzeja Rzeplińskiego dla "Sueddeutsche Zeitung" dziennikarz stwierdził, że prezes Trybunału Konstytucyjnego zachowuje się jak rasowy polityk. Z kolei Piotr Pałka, redaktor naczelny portalu Rebeyla.pl, powiedział, że zachowanie prof. Rzeplińskiego, który zarzuca Jarosławowi Kaczyńskiemu brak rozumienia Europy, jest "brzydkim faulem". – Europy nie rozumieją ci, którzy odmieniali Unię Europejską przez wszystkie przypadki. Pustkę tej retoryki pokazały ostatnie zamachy – dodał.
Apel prezesa PiS
Liziniewicz, nawiązując do zachowania szefowej unijnej dyplomacji Federici Mogherini, która po atakach w Brukseli wybuchnęła płaczem, podkreślił, że był to "pokaz żenady i bezsilności". – W tym momencie trzeba działać, a nie płakać, ale Europa jest już tak zaklinczowana, że jedyne, co mogą teraz robić, to organizować kolejne, bezsensowne marsze – zaznaczył dziennikarz "GPC".
Goście TV Republika rozmawiali także o wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, który zaapelował do przywódców wszystkich partii politycznych o wyciszenie ostrych sporów politycznych przynajmniej do zakończenia wizyty Papieża Franciszka w Polsce. – Rząd nie miał 100 dni spokoju. Przed nami stoją bardzo duże wyzwania związane z ŚDM i NATO. Naprawdę nie ma czasu na spory. Trzeba zająć się bezpieczeństwem Polski i Polaków – oświadczył Liziniewicz.
CZYTAJ TAKŻE: