Ścigaj: Przyglądam się transparentom z czarnych marszy - czasem są one wulgarne, czasem obraźliwe dla kobiet
– Wczoraj trudno było nie chodzić z parasolką, bo padał deszcz. Nie uczestniczyłam jednak w proteście kobiet. Natomiast widać, że protesty są bardzo dobrze zorganizowane, jest sprzęt i nie są one do końca spontaniczne. Gdyby przez cały rok te panie za te pieniądze i z tą energią zaangażowałyby się na realną pomoc dla kobiet, tak jak ja to robię, byłby z tego większy pożytek i mielibyśmy do czynienia z realną poprawą sytuacji - mówiła na antenie TV Republika Agnieszka Ścigaj, poseł Kukiz\'15.
Gościem programu "Prosto w Oczy" była poseł Kukiz'15 Agnieszka Ścigaj. Rozmowa dotyczyła czarnego protestu, który we wtorek przeszedł ulicami Warszawy.
"Sytuacja kobiet zdecydowanie się poprawia, ale do wykonania jest jeszcze wiele"
– Jeśli chodzi o sytuację finansową, gospodarstwa domowe wzbogaciły się o 500 Plus, jest jednak wiele do zrobienia. Jestem zwolennikiem dyskusji o tym, żeby kobiety, które decydują się na wychowanie dzieci, miały możliwość zagwarantowanie okresu składkowego. Wtedy moglibyśmy mówić, że walczymy o prawa, które się kobietom należą. Zachęcam wszelkie organizacje, żeby rzeczywiście się zaangażowały. Sytuacja kobiet zdecydowanie się poprawia, ale do wykonania jest jeszcze wiele. I taki milion złotych, który trafia do Polski na organizacje protestu, by pomagać kobietom, mógłby trafić w wiele innych miejsc, które znam - podkreśliła Ścigaj.
"Przyglądam się tym transparentom, czasem są one wulgarne, czasem obraźliwe dla kobiet"
– Solidarność kobieca jest bardzo ważną rzeczą, ale trzeba pamiętać, że tego typu protesty wokół tematów światopoglądowych, podzielenie ich różnymi symbolami, to nie jest dbanie o solidarność kobiecą. Przyglądam się tym transparentom, czasem są one wulgarne, czasem obraźliwe dla kobiet. Część z nich godzą w moje elementy związane z kobiecością. Nie jestem zwolennikiem tego typu demonstracji - powiedziała poseł.
"Jeżeli oni nie chcą szkodzić ważnym problemom i sprawom, to powinni nie upolityczniać tych protestów"
– Ja osobiście mam pretensje do totalnej opozycji, która mocno zaangażowała się w protesty. Protesty są naturalnym prawem każdego obywatelskiego społeczeństwa. Poprzez to, że zostało to upolitycznione, a politycy opozycji nadają twarzy tym protestom i je finansują, powoduje to, że odbierają możliwość autentycznych protestów przeciwko ważnym problemom społecznym. Tak jak protestują rodzice osób niepełnosprawnych, gdzieś one giną. Jeżeli oni nie chcą szkodzić ważnym problemom i sprawom, to powinni nie upolityczniać tych protestów - zaznaczyła Agnieszka Ścigaj.