Grzegorz Schetyna wystraszył Polaków. Tak można skomentować jego słowa w TVN24, gdzie powiedział, że "być może zaproponujemy Donaldowi Tuskowi, po zakończeniu jego kadencji szefa Rady Europejskiej, zostanie kandydatem PO w wyborach na prezydenta Polski".
Zapytany wprost czy Donald Tusk zostanie kandydatem PO na prezydenta Polski, Schetyna powiedział, że "planem partii jest wygrać wybory samorządowe, wygrać wybory europejskie, wygrać wybory parlamentarne i później zaproponować - być może - wracającemu z Brukseli Donaldowi Tuskowi zostanie kandydatem PO na prezydenta".
Dopytywany, czy chciałby, żeby Tusk wrócił do Polski odpowiedział: "oczywiście, że tak". Zdaniem szefa PO "doświadczenie, pozycja międzynarodowa" Donalda Tuska "to jest wielki atut dla Polski i wielki argument dla nas wszystkich".
A jakie kroki wykona PO w najbliższym czasie? Czy na wzór PiS zorganizuje konwencję? Schetyna powiedział:
- 12 maja PO zorganizuje "marsz wolności, tak jak co roku w Warszawie (...) Szukamy tej formuły, bo to kwestia jednak zbudowania, zorganizowania tego na kilkadziesiąt tysięcy ludzi (...) Nie wiadomo, czy uda nam się połączyć to z konwencją wprost, ale to będzie na pewno duża demonstracja i będziemy zapraszać też inne ugrupowania, inne środowiska".
Tusk jako prezydent Polski byłby najbardziej przerażającym widokiem jaki pamiętamy! Więc proszę nie straszyć Polaków, panie Schetyna!