– Wiem, że to wywołało burzę w szklance wody. Bo nie widzę tutaj jakiegoś wielkiego problemu – tak Grzegorz Schetyna w Jedynce Polskiego Radia skomentował sprawę wręczenia orderu dla dyrektora operacyjnego grupy Jeronimo Martis, właściciela sieci sklepów Biedronka. W sprawie głos zabrał też za pośrednictwem Twittera Radosław Sikorski.
– To jest projekt, który pojawił się ponad rok temu. Wiosną 2014 r. ambasador Polski w Lizbonie to zaproponował i zostało to zaakceptowane przez mojego poprzednika – mówił Schetyna.
Wyjaśniał, że nagrodę przyznaje prezydent RP osobom z zza granicy, które mają wkład w skuteczne rozwiązywanie polskich problemów. – Tak było w tym przypadku. To pewien gest, można się z nim nie zgadzać, ale trzeba spokojnie to ocenić – stwierdził szef polskiej dyplomacji.
– Wiem, że to wywołało burzę w szklance wody. Bo nie widzę tutaj jakiegoś wielkiego problemu. Proszę pamiętać, że to miejsce (Biedronka – przyp. red.) daje pracę 58 tys. ludzi, zainwestowane są setki milionów złotych w Polsce. To jest firma, która jest z Polską bardzo związana i która ma duży wpływ na naszą codzienność – tłumaczył Grzegorz Schetyna.
Dodał, że Kancelaria Prezydenta też prowadzi własną politykę, jeśli chodzi o odznaczenia. – Tam jest adresat tych kwestii – podkreślał.
W sprawie przyznania odznaczenia wypowiedział się dzisiaj także były minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski (który jak wspomniał Grzegorz Schetyna przyznanie orderu zaakceptował), który ironicznie napisał na swoim profilu na Twitterze: "Przepraszam za wniosek o uhonorowanie największego prywatnego pracodawcy w Polsce. Mea culpa."
Przepraszam za wniosek o uhonorowanie największego prywatnego pracodawcy w Polsce. Mea culpa. Fakt http://t.co/RETzU8dkGo
— Radosław Sikorski (@sikorskiradek) lipiec 30, 2015
CZYTAJ TAKŻE:
Rządowa promocja Biedronki warta ponad 7 mln zł
MSZ przekłada wręczenie odznaczenia dla dyrektora Biedronki
Stowarzyszenie Stop Wyzyskowi "Biedronka" pisze do Schetyny. "Wstyd, Panie Ministrze, wstyd i hańba!"