Schetyna niezadowolony z posłów okupujących salę sejmową? "Pewne zachowania można uznać za niestosowane"
– Pewnych rzeczy nie wypada w takim miejscu i w takiej formie protestu, nawet jeżeli jest zmęczenie, znużenie i trudność świątecznego czasu, to trzeba wejść w skórę tych, którzy obserwują to w telewizji, patrzą na to i oceniają – mówił lider Platformy Obywatelskiej na antenie TVN24.
– Pewne zachowania można uznać za niestosowane, to rzeczywiście może trochę nieszczęśliwe akcenty, ale sytuacja jest trudna – mówił wczoraj na antenie TVN24 Grzegorz Schetyna odnosząc się do posłów, którzy okupują salę sejmową.
W ostatnich dniach posłanka Mucha śpiewała w Sejmie "Nie pucz, kiedy odjadę", nawiązując do słów prezesa Kaczyńskiego, który działania opozycji nazwał "próbą puczu". – Trochę usprawiedliwiam, trochę tłumaczę, bo to rzeczywiście trochę nieszczęśliwe niektóre akcenty, ale sytuacja jest trudna – stwierdził Schetyna i dodał, że było to tematem obrad klubu parlamentarnego PO, które odbyło się wczoraj. – Pewnych rzeczy nie wypada w takim miejscu i w takiej formie protestu, nawet jeżeli jest zmęczenie, znużenie i trudność świątecznego czasu, to trzeba wejść w skórę tych, którzy obserwują to w telewizji, patrzą na to i oceniają – mówił lider PO.
– Pewne zachowania można uznać za niestosowane i ta kwestia jest zamknięta – podsumował.