Minister rolnictwa Marek Sawicki poinformował, że według jego szacunków, straty rolników spowodowane przez suszę wynoszą obecnie ponad miliard złotych i z powodu niekorzystnych prognoz moteorologicznych jeszcze wzrosną.
– Nie ma opadów, a na polach znajdują się kukurydza i warzywa, z których zagrożone są m.in. buraki i ziemniaki – powiedział na antenie TVP Info Sawicki.
Dodał, iż rząd rozważa różne warianty pomocy dla rolników, ale nie będzie to związane z ogłoszeniem klęski żywiołowej. – Zarządzenie stanu klęski żywiołowej niczego nie zmienia w stosunku do samych rolników, którzy potrzebują pomocy – powiedział.
Zdaniem Sawickiego, wprowadzenie stanu klęski żywiołowej nie jest konieczne, ponieważ obywatele nie odczuwają „jakieś uciążliwości związane z zaopatrzeniem w energię, czy wodę lub w żywność”. Minister rolnictwa podkreślił, że taki stan nadzwyczajny mogłoby spowodować przesunięcie terminu wyborów, ponieważ w czasie trwania klęski żywiołowej oraz 90 dni od ogłoszenia jej zakończenia nie można przeprowadzać wyborów parlamentarnych.
Sawicki oświadczył, że na temat suszy będzie rozmawiał nie tylko podczas najbliższego posiedzenia Rady Ministrów (7 września - red.), ale również 31 sierpnia w ramach Trójka Weimarskiego, ponieważ susza stała się problemem także w Niemczech.