Trybunał Konstytucyjny, w 12-osobowym składzie, uznał dziś za częściowo niekonstytucyjną ustawę o Trybunale, autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. Za niezgodne z konstytucją, uznano m.in: generalną zasadę badania wniosków w kolejności wpływu, możliwość blokowania wyroku pełnego składu przez czterech sędziów, zapis że prezes TK kieruje wniosek o ogłoszenie wyroku do premiera, wyłączenie wyroku z 9.03 z obowiązku publikacji, niekonstytucyjne zobowiązanie prezesa TK, by dopuścił do orzekania trzech sędziów wybranych przez obecny Sejm. Zdanie odrębne do wyroku złożyli sędziowie: Piotr Pszczółkowski, Julia Przyłębska i Zbigniew Jędrzejewski.

"Nie możemy mówić o wyroku, ponieważ ta opinia powstawała w trybie, który nie ma żadnego oparcia w stanie prawnym"

Do decyzji Trybunału Konstytucyjnego odniósł się, podczas konferencji prasowej, Jacek Sasin.

Polityk oświadczył, że "nie zamierza polemizować z tym, co ogłoszono w Trybunale Konstytucyjnym". – Nie mamy do czynienia z aktem formalnym, czyli wyrokiem, mamy do czynienia z opinią części sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Nie możemy mówić o wyroku, ponieważ ta opinia powstawała w trybie, który nie ma żadnego oparcia w stanie prawnym, jak i na podstawie nie wiadomo jakich przepisów, z pominięciem ustawy grudniowej, regulującej w tej chwili tryb pracy Trybunału Konstytucyjnego – uzasadnił polityk. – Decyzja ta została podjęta w gronie, który nie ma umocowania prawnego, w gronie 12 sędziów, żaden przepis prawa nie przewiduje takiego składu Trybunału Konstytucyjnego – dodał.

Jacek Sasin przyznał, że w związku z tym Prawo i Sprawiedliwość traktuje to, co dzisiaj się wydarzyło, jako wydanie opinii części sędziów Trybunału Konstytucyjnego. – Opinia ta, w żadnej mierze, nie może mieć mocy prawnej i zmieniać przepisu ustawy, która została przyjęta 22 lipca – zakończył.

 CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Karczewski o wyroku TK: Kompromitująca opinia