– Mamy firmy państwowe, które istnieją w podobnych obszarach gospodarczych. Z jednej strony warto byłoby pomyśleć nad fuzjami, łączeniu w ogromne koncerny. my prowadzimy połączenie Orlenu i Lotosu – mówił w rozmowie z Katarzyną Gójską w programie Telewizji Republika "W punkt" wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Jacek Sasin odniósł się do swojej roli jako ministra aktywów państwowych. – Przez bardzo wiele lat poprzednie ekipy rządowe starały się, żeby tych aktywów w ogóle nie było. My w III RP wchodziliśmy z ogromnym aktywem państwowym, on był oczywiście w różnym stanie, ale można było go wykorzystać – mówił.
– W następnych latach był on czasem po prostu rozkradany za bezcen – powiedział wicepremier.
– Ale jeszcze sporo tego majątku zostało, a my go jeszcze pomnażamy – podkreślił Jacek Sasin.
– Własność prywatna i aktywa państwowe powinny istnieć obok siebie - ocenił gość Telewizji Republika.
– My nie jesteśmy przeciwko własności prywatnej, a wręcz przeciwnie wspieramy ją – dodał, zwłaszcza małych, średnich polskich przedsiębiorców – zaznaczył.
– Problem w tym, że większość dużych firm w Polsce to firmy zagraniczne, które korzystały z tego, że dostały coś za bezcen, albo dlatego, że była tutaj próżnia - mówił polityk. Obok tego powinien istnieć silny sektor publiczny – spółki Skarbu Państwa albo z udziałem Skarbu Państwa. To model znany w wielu państwach Europy.
– W Europie takie państwowe własności istnieją, chociażby we Francji są potężne firmy państwowe - powiedział Jacek Sasin.
– Wielu liberalnych polityków, z Leszkiem Balcerowiczem na czele, wmawiało nam, że jako państwo powinniśmy pozbyć się polskiego majątku, własność tylko prywatna i najlepiej zagraniczna a Polacy powinni być przede wszystkim tanią siła roboczą. (…) Zerwaliśmy z tą polityką – mówił.
– Powstanie tego ministerstwa ma też pokazać, że te aktywa to jest coś użytecznego, a nie coś co można tylko sprzedać – wyjaśnił wicepremier.
– My możemy wspierać te podmioty. To jest moje zadanie, żeby te działania były skoordynowane - zaznaczył Jacek Sasin.
– Mamy firmy państwowe, które istnieją w podobnych obszarach gospodarczych. Z jednej strony warto byłoby pomyśleć nad fuzjami, łączeniu w ogromne koncerny.
– Prowadzimy połączenie Orlenu i Lotosu. Chcemy wzmocnić potencjał polskiego sektora paliwowego – dodał.
– Jesteśmy w trakcie procesu, na etapie rozmów z Komisją Europejską. Jeszcze w mojej poprzedniej roli, prowadziłem działania legislacyjne mające przekonać KE, że uda się uniknąć zagrożeń monopolistycznych. Spełniliśmy to – powiedział wicepremier.
Odniósł się do krytyki ze strony opozycji:
– Opozycja mówi, że to spowoduje monopol na tym rynku. To jest oczywiście bzdura. Nie będzie monopolu, ponieważ w Polsce istnieją także inne koncerny paliwowe. Stworzylibyśmy koncern, który byłby w stanie rywalizować z tymi dużymi podmiotami. Orlen prowadzi ekspansje zagraniczne - stwierdził gość Katarzyny Gójskiej
– Mamy pomysły, by inne firmy połączyć w duży koncern. Przypomnę, że w poprzedniej kadencji utworzyliśmy duży koncern – Polską Grupę Lotniczą, wokół LOT-u, który jeszcze za rządów naszych poprzedników był kulą u nogi. Tak był przedstawiany. (…) Pokazaliśmy, że idziemy w innym kierunku, a firma może konkurować na zagranicznych rynkach. – podkreślił.