Jeszcze kilka tygodni temu Hanna Gronkiewicz-Waltz mówiła, że nie ma z kim przegrać. Dziś widać panikę – mówił na antenie Telewizji Republika Jacek Sasin kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Warszawy
– Zastanawiam się jak osoba, z której wychodzi energia po pół godzinie wywiadu z przyjaznymi dziennikarzami może zarządzać Warszawą – wspominał Sasin rozmowę obecnej prezydent Warszawy z zaprzyjaźnioną stacją telewizyjną.
Zdaniem Sasina, dzisiejsza wycieczka metrem Hanny Gronkieiwcz-Waltz z premier Ewą Kopacz była aktem desperacji. – Dzisiejsza kuriozalna przejażdżka metrem pokazuje, że komitet Hanny Gronkiewicz-Waltz kumuluje już wszystkie siły – mówił. – Metro jest nieczynne, a Warszawiacy mogą nim jeździć jedynie w osobie swoich przedstawicielek – dodał.
Krytykował tym samym „wyborczy festyn prezydent Warszawy organizowany w metrze, które można było zwiedzać, a którym nie można jeździć”.
– Kamienica kładzie cień na dzisiejszych deklaracjach pani prezydent – podkreślał Sasin. – Hanna Gronkiewicz-Waltz chciała sprawę zamknąć, ale ona nie jest zamknięta. Pojawiły się nowe fakty – podkreślał.
Jacek Sasin informował również o nagonce, jaka prowadzona jest na jego osobę.
– W stosunku do mnie jest prowadzona bardzo nieuczciwa kampania nie tylko ze strony Hanny Gronkiewicz-Waltz, ale również pozostałych kandydatów – zaznaczył.