Sankcje UE wobec Rosji już nie na papierze, ale faktyczne
Kraje UE formalnie przyjęły w południe pakiet sankcji gospodarczych wobec Rosji za wspieranie terrorystów na wschodniej Ukrainie. Wieczorem decyzje zostaną opublikowane, a wejdą w życie już w piątek.
Uzgodnienie ambasadorów państw UE z minionego wtorku kraje członkowskie zaakceptowały w tzw. procedurze pisemnej, która zakończyła się dziś w południe.
Sankcje obejmą embargo na broń, ograniczenie dużym rosyjskim bankom, będącym co najmniej w połowie własnością państwa, dostępu do rynków kapitałowych w UE, zakaz sprzedaży zaawansowanych technologii, potrzebnych w wydobyciu ropy naftowej z trudno dostępnych złóż i ropy z łupków, a także zakaz eksportu przedmiotów podwójnego zastosowania (cywilnego i wojskowego) dla rosyjskiego sektora obronnego.
Sankcje mają obowiązywać przez rok, z możliwością ich przedłużenia. Stale będą jednak poddawane ocenie i w zależności od sytuacji na Ukrainie i postawy Rosji mogą zostać złagodzone, zniesione albo zaostrzone. Pierwszy przegląd zaplanowano już za trzy miesiące.
Na nałożenie sankcji gospodarczych na Rosję UE zdecydowała się po zestrzeleniu 17 lipca malezyjskiego samolotu pasażerskiego nad wschodnią Ukrainą. W katastrofie zginęło prawie 300 osób.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nowa dawka sankcji. Osoby bliskie Putinowi na czarnej liście UE