Gośćmi Doroty Kani i Ryszarda Gromadzkiego w wyborczym wieczorze Telewizji Republika byli: Tomasz Sakiewicz, Dr Krzysztof Karnkowski i Jacek Prusinowski - Koalicja Europejska po prostu przesoliła i wysłała wyborców PiS-u na wybory, tak samo Konfederacja. tak samo mocno akcentowała ustawę 447, ale uwagę zwróciły rosyjskie korzenie Konfederacji - mówił Sakiewicz.
Sakiewicz: Było wiadomo, że Kukiz będzie miał duży problem z przejściem. Sondażowy wynik był pomiędzy 4 a 6 procent a on się bił z Konfederacją o te głosy. Taki wynik jest poniżej błędu. Konfederacja zaczęła tracić na ostatniej prostej, bo te wyniki Konfederacji były na początku wyższe. Wynik Konfederacji jest realnie niższy, ale ilościowo większy, bo frekwencja była wyższa, niż w 2014 roku i kiedy PiS zainteresował się, że istnieje Konfederacja to zaczęło im spadać.
Prusinowski: Frekwencja, jak pokazują wyniki wyborów pomogła Prawa i Sprawiedliwości, to tej partii udało się zmobilizować elektorat. W czasie wyborów samorządowych wyższa frekwencja w miastach promowała Platformę Obywatelską.
To co miało być argumentem za Koalicją Europejską, okazuje się, że niekoniecznie zadziałało. Te wybory teoretycznie trudniejsze dla Prawa i Sprawiedliwości za nami, więc wydaje się, że to bardzo dobra wiadomość dla Prawa i Sprawiedliwości.
Dr Karnkowski: Ludzie chodzą na wszystkie wybory. To wskazuje na to, że w kolejnych wyborach dalej frekwencja będzie bardzo duża i polaryzacja będzie rosnąć. Myślę, że te nowe podmioty zostaną zagospodarowane, Wiosna przez Koalicję Europejską a Konfederacja przez PiS, jeżeli PiS znajdzie klucz do serca wyborców Konfederacji.
Sakiewicz: Niestety największe emocje rozpalały dwie sprawy, sprawa pedofilii w Kościele i sprawa 447. Dwie partie postawiły na czarny negatywny PR. Okazuje się, że Koalicja Europejska po prostu przesoliła i wysłała wyborców PiS-u na wybory, tak samo Konfederacja. tak samo mocno akcentowała ustawę 447, ale uwagę zwróciły rosyjskie korzenie Konfederacji, że PiS po prostu na to zareagował wyborcy Konfederacji być może dali się przestraszyć rozdmuchaną sprawą roszczeń, ale wyborcy nie są prorosyjscy, w przeciwieństwie do ich liderów i moim zdaniem Konfederacja dzisiaj po prostu poniosła klęskę.
Wiosna i Konfederacja są do siebie bardzo podobne, co prawda są po różnych stronach działające, oni próbują zagospodarować ludzi, których nie do końca można zdefiniować, zwłaszcza ludzi młodych.
Grzegorz Schetyna w czasie tej kampanii wyhodował sobie ogromną liczbę wrogów w Platformie Obywatelskiej, którzy będą mieli nie tylko powody, ale i sposoby do "poderżnięcia mu gardła".
Wydaję mi się, że gdyby wybory odbyły się tydzień wcześniej to Konfederacja i Wiosna miałyby około 8 procent.
Gdyby zostawili to na filmie Sekielskich, to może by to trochę im pomogło, ale gdy zaczęli używać to jako maczugi, to po prostu przesolili.
Robert Biedroń to taka sympatyczniejsza wersja Janusza Palikota.
Prusinowski: Nie założyłbym się, że do końca kampanii do wyborów Robert Biedroń dołączy do Koalicji Europejskiej, bo jednak może się okazać, że jednak będzie mu spadać poparcie i będzie miał szansę.
Dr Karnkowski: Nie byłbym tego pewny, bo Koalicja Europejska nie wygrała i będzie bardzo dużo ludzi, którzy będą zawiedzenie Grzegorzem Schetyną i zaczną popierać Roberta Biedronia.