Ruszyło postępowanie Prokuratury Krajowej wobec czterech sędziów Sądów Najwyższego. Zarzuca im się możliwość przekroczenia uprawnień. Jeden z nich wydawał wyroki w okresie stanu wojennego.
Zawiadomienie w sprawie na początku października skierował do Prokuratury Krajowej sędzia Jan Majchrowski z Izby Dyscyplinarnej SN.
Wśród czwórki sędziów, którzy mieli dopuścić się, nadużyć jest sędzia Józef Iwulski. Były Prezes Izby Pracy Sądu Najwyższego w lipcu został pozbawiony immunitetu, zawieszony w czynnościach służbowych oraz obniżono jego wynagrodzenie o 25 proc.
O zgodę na pociągnięcie sędziego Iwulskiego do odpowiedzialności karnej wystąpili prokuratorzy Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie.
Iwulski orzekający w okresie stanu wojennego dopuścił się zbrodni na rzecz reżimu komunistycznego. W październiku 1982 r. bezprawnie pozbawił on wolności robotnika i działacza demokratycznej opozycji PRL. Iwulski skazał 21-latka na trzy lata pozbawienia wolności za wykonywanie i kolportowanie ulotek wymierzonych w ówczesne władze PRL.
Sędzia Iwulski zaskarżył orzeczenie Izby Dyscyplinarnej, jednak nie wstrzymuje to wykonania uchwały. Co więcej, już po decyzji o uchyleniu immunitetu sędzia Iwulski orzekał w kilku sprawach. W składach orzeczniczych, którym przewodniczył Iwulski, było jeszcze troje sędziów Izby Pracy SN, których także dotyczy zawiadomienie.
„W mojej ocenie zachodzi uzasadnienie podejrzenie dopuszczenia się przez SSN Józefa Iwulskiego przekroczenia uprawnień, zaś przez pozostałe wymienione osoby niedopełnienia obowiązków. Sędzia zawieszony w czynnościach służbowych nie może wykonywać swoich obowiązków, w których zakres wchodzi niewątpliwie orzekanie w sprawach” - mówił prof. Jan Majchrowski z Izby Dyscyplinarnej SN