Sąd w Krakowie uznał, że ekstradycja Romana Polańskiego do Stanów Zjednoczonych jest niedopuszczalna. Reżyser nie był obecny na sali rozpraw w chwili ogłoszenia wyroku, choć jest w Krakowie. Polański w 1977 roku został uznany przez sąd w Los Angeles za winnego uprawiania seksu z nieletnią.
Według sądu ekstradycja reżysera byłaby bezprawnym pozbawieniem wolności.
Postanowienie jest nieprawomocne i prokuratura może się od niego odwołać. Jeżeli sąd apelacyjny uzna, że ekstradycja jest niedopuszczalna, decyzja będzie ostateczna. Jeśli zaś wyrazi na nią zgodę, ostateczne zdanie należeć będzie do ministra sprawiedliwości.
Wcześniej Radio ZET informowało, że tuż przed ogłoszeniem wyroku, Roman Polański opuścił Polskę. Informacje to okazały się jednak nieprawdziwe.