Zagadka TVP. Choć są w likwidacji, organizują konkurs za miliony
Nielegalna TVP nie przestaje zadziwiać swoimi pomysłami. Wszystko to za publiczne pieniądze wydawane "lekką rączką", choć spółka postawiona jest w stan likwidacji, więc raczej powinna być nastawiona na oszczędności. Ale w TVP pana Syguta, protegowanego ex-ministra Sienkiewicza, nic nie jest normalne.
Gdy okazało się, że nowe twarze zatrudnione przy Woronicza nie są w stanie robić programu, który chcą oglądać widzowie, zaczęto szukać bardziej wyszukanych rozwiązań. Postawiono więc na... studentów.
Jak donosi portal wirtualnemedia.pl, Telewizja Polska ogłasza konkurs dla studentek i studentów szkół filmowych "Ziemia obiecana". Łączna pula nagród to ponad 3 miliony złotych. Konkurs związany jest z rokiem Andrzeja Wajdy w 2026r.
Celem inicjatywy jest wspieranie rozwoju młodych filmowczyń i filmowców oraz promocja ich twórczości. Każdy z projektów zakwalifikowanych do finału konkursu otrzyma od Telewizji Polskiej 250 tys. złotych na realizację. Łączna pula nagród wynosi ponad 3 miliony złotych. Zgłoszenia można nadsyłać już od 1 października - wyjaśniają wirtualnemedia.pl.
"Liczymy na to, że nasza inicjatywa podaruje rodzimej kinematografii nowych wybitnych reżyserów i reżyserki, scenarzystów i scenarzystki oraz producentów i producentki, a widzom dostarczy wiele satysfakcji z oglądania ich filmów" - powiedział Tomasz Sygut, dyrektor generalny nielegalnej TVP, cytowany przez portal.
Autorzy najlepszego filmu otrzymają od Telewizji Polskiej wsparcie w promocji, emisji i dystrybucji filmu. Dodatkowa nagroda w wysokości 300 tys. zł. trafi do uczelni, na której studiują twórcy zwycięskiej produkcji.
Trudno kwestionować potrzebę wspierania młodych talentów filmowych, nawet ich sowitego nagradzania. Powstaje jednak ważne pytanie - skoro 8 kwietnia 2024 sąd wpisał do KRS decyzję o postawieniu w stan likwidacji Telewizji Polskiej, co robi likwidator Daniel Gorgosz? Czy tylko liczy na dotacje z rezerwy budżetu państwa, czy ma inny pomysł na uzdrowienie finansów TVP. Bo na razie na tym polu sukcesów raczej nie ma.
Źródło: wirtualnemedia.pl