W niedzielę po południu przed sądami, w kilkudziesięciu miastach w Polsce oraz przed Ministerstwem Sprawiedliwości, odbyły się protesty po cofnięciu delegacji do olsztyńskiego sądu okręgowego sędziego Pawła Juszczyszyna, a następnie zawieszeniu go w wykonywaniu obowiązków. Wśród osób protestujących byli sędziowie. O komentarz, portal TelewizjaRepublika.pl poprosił posła PiS Tomasza Rzymkowskiego. - Ja bardzo nad tym boleje, jeśli wsłuchamy się w słowa protestujących, to oni mówią o niezależności, o niezawisłości sędziowskiej, krzyczą "wolne sądy", natomiast jest to niewątpliwie zaprzeczenie poprzez samo działanie – mówił poseł.
Poseł Tomasz Rzymkowski stwierdził, że każda osoba ma prawo do protestów i manifestowania swoich poglądów i przekonań, jednak sami niezawiśli sędziowie, nie powinni opowiadać się nigdy po żadnej ze stron politycznego sporu.
- Nikt nie kwestionuje prawa obywateli do protestów, to gwarantuje konstytucja. Każdy ma prawo do demonstrowania swoich przekonań, poglądów, do demonstrowania ich w przestrzeni publicznej. Natomiast trzeba jednoznacznie stwierdzić, że niektóre osoby w mojej ocenie przekraczają normy, które są związane z wykonywaniem przez nie ważnych funkcji publicznych. Mówię tutaj o sędziach. Osoby które są niezawisłe jako sędziowie i reprezentują sądy które są niezależne nie powinny rzutować na te gwarancje konstytucyjne swojej niezawisłości poprzez aktywność w przestrzeni publicznej. Ja w ogóle które się przejawiają chociażby tym, że sędziowie mają konstytucyjny zakaz przynależności do partii politycznej związków zawodowych. Natomiast istniejące stowarzyszenia branżowe sędziów są jakąś formą omijania tych konstytucyjnych zakazów - stwierdził.
- To jest inna forma prawna niż związek zawodowy czy partia polityczna ale de facto to do tego się sprowadza. To mi się bardzo nie podoba. Tak samo jeśli sędziowie zabierają głos w bieżącym sporze politycznym. Ja rozumiem głos sędziów ekspertów, którzy mają prawo do krytyki niektórych rozwiązań legislacyjnych, administracyjnych . To się wiąże bezpośrednio z pełnioną przez nich funkcją, natomiast angażowanie się w bieżący spór polityczny po jednej z wielu stron konfliktu, moim zdaniem jest sporym nadużyciem ze strony sędziów. Mnie się to absolut nie nie podoba i nie spotyka się to z moją aprobatą, wręcz przeciwnie – stwierdził..
- Wszelkiej maści manifestacje o charakterze politycznym,l które wiążą się z jakimś konkretnym środowiskiem politycznym, czy to szerzej z działaniami politycznymi w wykonaniu sędziów, absolutnie nie powinny mieć miejsca i to jest standard świata zachodu, że sędziowie powinni stronić od jakiejkolwiek aktywności politycznej bo tym samym podważają to co jest istotą funkcji sędziego. Swoją niezawisłość. Ja bardzo nad tym boleje, jeśli wsłuchamy się w słowa protestujących, to oni mówią o niezależności, o niezawisłości sędziowskiej, krzyczą "wolne sądy", natomiast jest to niewątpliwie zaprzeczenie poprzez samo działanie. "Wolne sądy" i inne tego typu hasła mogą być wykrzykiwane przez osoby wszystkie, które są wyłączone z aktywności zawodowej sędziowskiej. Uważam ze tego nie da się pogodzić, życzyłbym sobie by Polscy sędziowie tak jak sędziowie na zachodzie Europy, nie angażowali się w bieżące spory polityczne bo to nie służy wymiarowi sprawiedliwości - powiedział Tomasz Rzymkowski.
Czytaj także: