Premier Mateusz Morawiecki wystąpił w czwartek do Sejmu o wotum zaufania dla rządu. W głosowaniu poparcie dla gabinetu Mateusza Morawieckiego wyraziło 235 posłów. Przeciw było 219, dwóch się wstrzymało.
Premier poprosił o wotum zaufania Sejm podczas posiedzenia w czwartek. Morawiecki powiedział, że w ostatnich dniach rozmawiał z prezydentem, a on zaproponował, "żeby przeciąć ten festiwal awantur", który - według niego - próbuje urządzać opozycja.
"I żeby po prostu powiedzieć +sprawdzam+ - jeżeli macie wystarczającą liczbę głosów, to odwołajcie nas, albo przestańcie jątrzyć, przestańcie judzić, przestańcie wymyślać tematy zastępcze - raz odwoływanie pana premiera Sasina, dzisiaj ministra Szumowskiego, a zapowiadacie odwoływanie pana ministra Ziobry, pana ministra Kamińskiego" - mówił premier.
Prezydent Andrzej Duda, który również zabrał głos w czwartek mówił z kolei, że kilka dni temu zaproponował premierowi, aby wystąpił z wnioskiem o wyrażenie wotum zaufania dla rządu.
Dodał, że chodziło o to, "aby zakończyć i przeciąć ten proces, w którym de facto rządowi i większości parlamentarnej przeszkadza się w działaniach, które mają prowadzić do zakończenia epidemii koronawirusa".