Jak dowiedziało się Radio Zet, ambasador RP w Waszyngtonie Ryszard Schnepf został wezwany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, gdzie wręczono mu odwołanie. Swoje stanowisko dyplomata ma pełnić do końca lipca.
Rozgłośnia podaje, że według nieoficjalnych informacji Ryszard Schnepf spotkał się z krytyką po tym, jak w jego rezydencji gościł prof. Andrzej Rzepliński. Prezes Trybunału Konstytucyjnego odwiedził polskiego ambasadora w Stanach Zjednoczonych 21 maja na uroczystościach z okazji Święta Konstytucji. CZYTAJ WIĘCEJ
Na początku kwietnia Ryszard Schnepf oskarżył prawicowe media o rozpętanie nagoni przeciwko jego rodzinie. "Autorzy doniesień, Dorota Kania, Ryszard Makowski i Cezary Gmyz nie oszczędzili nikogo, sięgnęli po absurdalne argumenty, a nawet sugerując, że nie jestem tym, kim jestem" – napisał na swoim Facebooku ambasador RP w USA. CZYTAJ WIĘCEJ
Resortowy ambasador
Wpis był odpowiedzią na artykuł pt. "Resortowy ambasador w Waszyngtonie", który ukazał się na łamach "Gazety Polskiej". Dziennikarka Dorota Kania ujawniła, że ojciec Ryszarda Schnepfa, Maksymilian, blisko 60 lat wcześniej został skierowany do służby dyplomatycznej w Waszyngtonie przez GRU, czyli rosyjski wywiad wojskowy.
"Jako rezydent o pseudonimie 'Czapla' oficjalnie miał pełnić obowiązki attaché wojskowego, morskiego i lotniczego przy ambasadzie PRL w Waszyngtonie. Rodzina obecnego ambasadora w USA zmieniła pisownię nazwiska – w metryce urodzenia figuruje on bowiem jako Ryszard Marian Sznepf, syn Maksymiliana i Alicji z domu Szczepaniak, pracownicy Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego" – czytamy w tekście Doroty Kani.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: