Ryba: w wewnętrznych grach Tusk jest politykiem skutecznym [wideo]
Nie milkną echa rzekomej łapówki, którą przyjąć miał były premier. Chodzi o 600 tysięcy euro od Marcina W. powiązanego z Markiem Falentą. Miało to mieć miejsce w 2014 r. Marcin W., pieniądze włożył do reklamówki ze sklepu Biedronka i miała to być "prowizja za zgodę" ówczesnych władz na transakcję dotyczącą sprowadzania węgla z Rosji. Michał Tusk (syn Donalda), jak wynika z zeznań świadka miał być pośrednikiem w tym procederze. On sam oświadczył w środę, że to "totalne bzdury". Były szef rządu żąda tymczasem komisji śledczej. Znowu atakuje PiS i tworzy nowe zarzuty.
#RepublikaPoPołudniu | @MieczyslawRyba (@KUL_Lublin): Donald #Tusk jest nerwowy w ostatnich miesiącach, sondaże zaufania publicznego są dla niego niekorzystne. Bardzo radykalizuje swój przekaz.#włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) October 20, 2022
"On bardzo radykalizuje swój przekaz", mówił w Republice prof. Mieczysław Ryba z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. - Cały czas gdzieś tam w tym swoim działaniu chce się podlizać Brukseli. On wie, jaka jest jego przeszłość w stosunku do Rosji. Już nawet nie chodzi o politykę do Niemiec", mówił gość naszej stacji.
#RepublikaPoPołudniu | @MieczyslawRyba (@KUL_Lublin): #Tusk wie, jaka jest jego przeszłość w relacji z Rosją. Tych zdjęć, wypowiedzi jest w internecie bardzo dużo. To bardzo duże obciążenia wizerunkowe, te emocje polskie w kontekście wojny będą są mocne. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) October 20, 2022
"Pamiętajmy, że Bruksela zwiększyła presję na polski rząd i on tę presję podtrzymuje. Myślę, że on jest jednak dla opozycji obciążeniem", ocenił profesor. "Pamiętajmy też jego nagranie (w TVN24 przyp. red.), że jego największym dramatem byłby powrót na Wiejską", przypomniał M. Ryba.
Donald Tusk nadepnął na grabie i już się z tego nie podniesie? - pytał Aleksander Wierzejski.
"Tam jest takie zatrzetrzewienie antypisowskie, że nie sposób rozbić tego monolitu. Tusk w wewnętrznych grach jest politykiem skutecznym", powiedział naukowiec. Jego zdaniem Tusk będzie mógł zaliczyć to, co się stało bardziej do kategorii potknięcia niż upadku.
Uznał jednak, że "trudno zrozumieć jak można popełniać tak kardynalne błędy", nawiązując do jego wypowiedzi. "Minister Ziobro musi o tym wiedzieć, że jeśli nie dziś, to jutro cała prawda wyjdzie na jaw, wszystko zostanie wyjaśnione i odpowiedzialni - w tym minister Ziobro - zostaną rozliczeni, także za te metody, jakie dzisiaj stosują wobec opozycji" - oświadczył szef PO.
Podkreślał przy tym, że przez wiele lat prokuratura nie zajęła się kluczowym z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa wątkiem, jakim były wpływy rosyjskich służb i rosyjskiego biznesu na polską gospodarkę i energetykę, w tym na "gigantyczny" import węgla z Rosji. "PiS - w tym minister Ziobro - są bezpośrednio odpowiedzialni za uzależnienie Polski od rosyjskiego węgla. Tutaj dane są dla nich bezlitosne. To musimy dzisiaj bezdyskusyjnie wyjaśnić" - dodał.
W poniedziałek tygodnik "Newsweek" napisał, że Marcin W. zeznał w śledztwie dotyczącym spółki zajmującej się sprowadzaniem do Polski węgla z Rosji, której współwłaścicielem był Falenta, że zanim taśmy nagrane w restauracji "Sowa i Przyjaciele" wstrząsnęły polską sceną polityczną, trafiły w rosyjskie ręce, a "prokuratura wszczyna śledztwo, ale unika wątku szpiegostwa" w tej sprawie.
We wtorek Tusk, odnosząc się do publikacji "Newsweeka" dotyczącej zeznań Marcina W. stwierdził, że tylko komisja śledcza, niezależna od ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, mogłaby wyjaśnić, na czym polega wpływ rosyjskich służb na energetyczną politykę PiS-u.
W reakcji na słowa szefa PO minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro zapowiedział upublicznienie protokołów dotyczących zeznań Marcina W. Zostały one opublikowane na stronie Prokuratury Krajowej w środę wieczorem. Wynika z nich m.in. że Marcin W. zeznawał (w 2017 i 2018 r.), iż wręczył łapówkę w wysokości 600 tys. euro M.T., "synowi byłego premiera".
Cała rozmowa dostępna w oknie powyżej. Polecamy