W poniedziałek w Legnicy na Dolnym Śląsku ruszy pierwszy punkt szczepień powszechnych. Będzie to pilotażowa ogólnopolska inauguracja działania takich punktów.
Podczas konferencji prasowej we Wrocławiu wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski poinformował, że pierwszy w Polsce punkt szczepień powszechnych zacznie działać od poniedziałku w Legnicy na Dolnym Śląsku. Zlokalizowany będzie w hali widowiskowo-sportowej przy ul. Lotniczej.
- Cieszę się, że doceniono Legnicę. Działa tam bardzo ważny, duży na sto osób szpital tymczasowy, który rzeczywiście dzielnie walczy z pandemią. I ten ukłon w stronę Legnicy uważam za ważny - powiedział wojewoda.
Województwo Dolnośląskie, nowa informacja: W poniedziałek uruchamiamy w Legnicy pierwszy pilatożowy Punkt Szczepień Populacyjnych.
— Jarosław Obremski (@Obremski_) April 14, 2021
Liczba szczepionek dostosowana do populacji mieszkańców
Szef KPRM i pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk we wtorek poinformował, że w czwartek zostanie przedstawiona informacja o liczbie i lokalizacji punktów szczepień powszechnych. Jak wyjaśnił podczas konferencji prasowej, będą one dostosowane do potencjału szczepień i potrzeb na danym terenie.
Wojewoda dolnośląski podkreślił, że w ramach uruchomiania działalności punktów szczepień powszechnych przewiduje się, że liczba szczepionek będzie dopasowana do populacji mieszkańców danego powiatu.
- Rząd chce, by rozdzielanie szczepionek było równomierne w stosunku do populacji w poszczególnych powiatach. Trudno znaleźć inne, w miarę sprawiedliwe rozdzielenie. Faktem jest, że to jest liczone dla obywateli powyżej 18 roku życia. I NFZ dokonał dosyć drobiazgowej analizy, patrząc na wydajność systemu, który w tej chwili na Dolnym Śląsku funkcjonuje i wyrównując szanse pomiędzy poszczególnymi powiatami - powiedział Obremski.
Poinformował, że z analizy wynika, że obecnie wydajność wszystkich punktów szczepień na Dolnym Śląsku w sumie wynosi 165 tys. szczepień tygodniowo.
- Można powiedzieć, że to by oznaczało, że gdyby były szczepionki, to w 15 tygodni jesteśmy w stanie zaszczepić jedną dawką wszystkich mieszkańców Dolnego Śląska. Ale to jest podawana i deklaratywna wydajność. Większość tych punktów może znacząco zwiększyć swoją wydajność. To by oznaczało według moich szacunków, że 500 do 600 tys. szczepień w tygodniu jest realne na poziomie Dolnego Śląska - mówił wojewoda.
Zwiększenie wydajności
Podkreślił, że to jednak nie oznacza, że w każdym powiecie można będzie trzykrotnie czy nawet czterokrotnie zwiększyć wydajność i liczbę szczepień.
- Patrząc na system, te pół miliona tygodniowo byłoby realne. Jeżeli chcielibyśmy jeszcze zwiększać, musielibyśmy dokonać dosyć istotnych zmian organizacyjnych albo posiłkować się współpracą z samorządami - powiedział wojewoda.
Podkreślił, że samorządy są bardzo zaangażowane i chętne do współpracy, co świadczy o zrozumieniu dla wagi szczepień w walce z pandemią.
- Chciałbym podziękować wszystkim samorządowcom za pomoc w organizacji powszechnych punktów szczepień. Nasza współpraca umożliwi sprawną realizację Narodowego Programu Szczepień na Dolnym Śląsku - podsumował Obremski.