Gościem drugiej części programu, który poprowadził Tomasz Sakiewicz był Maciej Rusiński, szef klubu „Gazety Polskiej” w Nowym Jorku.
- W tegorocznych wyborach nastąpił brak afiszowania się z ulotkami Bidena, a z kolei elektorat Trumpa był raczej pogardzany - mówił w programie szef klubu "Gazety Polskiej" w USA.
- Jest duże rozgoryczenie w społeczeństwie, co mimo wszystko pomogło Trumpowi i aż tak w niego nie uderzyło.
Ekspert mówił także o tzw. swingujących stanach, które będą dziś miały kluczową rolę w wynikach wyborów prezydenckich:
- Swing states odgrywają decydującą rolę. Między innymi jest nim Pensylwania, która 4 lata temu zmieniła całkowicie atmosferę wyborów i dopięła ostatecznie wygraną Trumpa. Przekonamy się, jak będzie tym razem - skomentował.
- Uważam, że nie poznamy dziś wyników wyborów. W każdym stanie są inne daty akceptowania głosów, więc to dodaje elementu chaosu.
Prowadzący program zauważył natomiast, że w sondażach nadal prowadzi Biden ale nie można ostatecznie stwierdzić, jaki będzie wynik i kto przez następne cztery lata będzie rządził Stanami Zjednoczonymi. W Polsce wyników będziemy mogli spodziewać się o godzinie 4 rano.
Na koniec Rusiński zaapelował:
- Musimy iść i zagłosować, my też mamy dziś głos!