- Różaniec to miecz do walki z demonem. Mówi się, że na dźwięk przesuwanych koralików różańca i modlitwy różańcowej w piekle jest nieustanna komenda padnij-powstań. Ojciec Kolbe mówił, że różaniec to karabin w walce z szatanem - mówi o. Dariusz Laskowski. Paulin tłumaczy znaczenie modlitwy różańcowej i jej siłę.
"Różaniec to miecz"
- Matka Boża chciała, by to październik był miesiącem jej poświęconym. To właśnie w październiku objawiła się dzieciom w Fatimie. 7 paźdzernika obchodzimy święto Matki Bożej Różańcowej, które wywodzi się od roku 1571 r. i bitwy pod Lepanto, w której chrześcijanie zawdzięczali swoje zwycięstwo Maryi. Papież Grzegorz XIII dwa lata później ustanowił ten dzień Świętem Różańca, a w 1716 r. Klemens XII nakazał świętowanie tego dnia na całym świecie – mówił w rozmowie z Dominiką Dembińską paulin, o. Dariusz Laskowski.
- Zakon paulinów jest zakonem maryjnym, dlatego każdy z nas nosi przy sobie różaniec. To miecz do walki z demonem. Mówi się, że na dźwięk przesuwanych koralików różańca i modlitwy różańcowej w piekle jest nieustanna komenda padnij-powstań. Ojciec Kolbe mówił, że różaniec to karabin w walce z szatanem – dodał zakonnik.
"Ta modlitwa nie może być nudna"
- W każdej sytuacji należy odnosić się do różańca. Różaniec jest modlitwą nieustanną, w której powtarzamy pozdrowienie anielskie. Ta modlitwa nie może być nudna - gdy kogoś kochamy, to nie jest to dla niego nudne mówienie „kocham cię”. Gdy powtarzamy Maryi, że jest Matką Boga, pozdrawiamy ją słowami Anioła, to sprawia jej to radość – przypomniał o. Laskowski.
Ojciec Dariusz Laskowski przypomniał także o nowennie pompejańskiej. - Modlitwa pompejańska jest szczególną modlitwą, choć trudną, wymagającą trzykrotnej modlitwy różańcowej dziennie. Wyprosimy w niej to, co jest zgodne z wolą bożą. Prosimy o to, żebyśmy potrafili przyjąć to, co Pan Bóg da. Często chcemy, by to Bóg był spełniaczem naszych życzeń, ale trzeba inaczej podejść do tego. Różaniec zmienia nasze serce, by przygotować nas do tego, co da nam Pan Bóg, a nie tego, co chcemy my – zaznaczył paulin.
Podczas różańca jednoczymy nasze problemy z Chrystusem
- Papież Jan Paweł II kochał modlitwę różańcową, miał wezwanie Totus Tuus oddające go w całości Maryi. Warto powiedzieć, że modlitwa różańcowa wychowuje nas, powoduje, że jesteśmy bardziej maryjni, zagłębiamy się w tajemnice. Jan Paweł II w liście „Rosarium Virginis Mariae” zachęcał, by przed daną tajemnicą różańca przeczytać konkretny, mówiący o niej fragment ewangelii, pomedytować i dopiero rozpoczynać modlitwę. Napisał tam swoistą „instrukcję obsługi różańca”. Rozważając różaniec, chcemy nasze problemy i trudności jednoczyć z Jezusem Chrystusem – przypomniał o. Dariusz Laskowski.