To nieprawda, że Niemcy weszli do Polski na podstawie Paktu Ribbentrop-Mołotow. (...) Marszałek Rokossowski był w stu procentach Polakiem i zapewne najlepszym dowódcą w historii Polski – stwierdził na antenie TVP Info minister kultury Rosji Władimir Medinski.
Dziennikarka zapytała rosyjskiego ministra, dlaczego Rosjanom tak trudno jest zrozumieć, że pomniki żołnierzy Armii Czerwonej nie są symbolem wyzwolenia, ale narzuconej władzy. – Gdyby nie było tych 600 tys. żołnierzy, którzy zginęli w Polsce, nie byłoby Polski i Polaków. Niemiecka idea nie dawała miejsca na istnienie Polski i narodu polskiego – tłumaczył.
Kiedy dziennikarka przypomniała, że Niemcy weszli do Polski na podstawie Paktu Ribbentrop-Mołotow, Władimir Medinski odpowiedział: "To nieprawda". – Czas nie pozwoli nam tego przedyskutować szczegółowo, ale powiem jako historyk że nie jest to prawda. (...) Data wejścia do Polski wyznaczona była jakieś 6 miesięcy wcześniej przed podpisaniem paktu Ribbentrop-Mołotow – stwierdził rosyjski polityk.
Minister odniósł się także do nazwania przez Rosjan obozów jenieckich dla czerwonoarmistów z 1920 r. „obozami koncentracyjnymi”. Polityk stwierdził, że „to określenie z oficjalnych polskich dokumentów i polskiej korespondencji wojennej”. – To tak jak z obozami koncentracyjnymi dla Burów. Pod pojęciem tym rozumiemy obecnie te obozy śmierci, gdzie organizowano metodyczną zagładę w czasie II wojny światowej. Musimy jednak pamiętać, że warunki, w których przetrzymywano czerwonoarmistów były bardzo ciężkie, a śmiertelność potworna – przekonywał. – Jeżeli mówimy w kategorii przestępstw politycznych, to nazywając sprawę po imieniu, było to w tych latach takie samo przestępstwo polityczne jak Katyń. Trzeba patrzeć prawdzie w oczy – dodał.
Wśród pełnych kontrowersji - jeśli nie powiedzieć nieprawd - wypowiedzianych przez Medińskiego było stwierdzenie dotyczące marszałka Konstantego Rokossowskiego. Minister stwierdził, że żołnierze Wojska Polskiego byli jedyną armia, która maszerowała na paradzie zwycięstwa w Moskwie pod własną flagą. – Dowodził tą paradą, w stu procentach Polak - marszałek Rokossowski, który zapewne był najlepszym dowódcą w historii Polski – ocenił.