Przejdź do treści
22:07 Pogotowie przeciwpowodziowe ogłosił we wtorek wieczorem w powiecie bielskim starosta Andrzej Płonka. To efekt opadów deszczu i niekorzystnych prognoz synoptyków na najbliższe godziny
21:28 W związku z trudną sytuacją pogodową, do woj. opolskiego skierowano siły Centralnego Odwodu Operacyjnego. Na miejsce wyruszyła kompania szkolna z Akademii Pożarniczej – 40 podchorążych z kadrą dowódczą
20:18 Prezydent USA Donald Trump oświadczył we wtorek, że Władimir Putin opowiada bzdury i nie szanuje ludzkiego życia. Powtórzył też, że nie jest z niego zadowolony, i potwierdził, że wyśle broń defensywną Ukrainie
19:50 65 strażaków z Wielkopolski pojedzie do woj. śląskiego, by pomóc zabezpieczyć region przed możliwymi skutkami burz. Wraz ze strażakami na teren woj. śląskiego zostanie także zadysponowany sprzęt. Będzie to łącznie 18 pojazdów
19:00 Intensywne ulewy nad woj. śląskim przynoszą pierwsze skutki w postaci lokalnych podtopień i licznych interwencji straży pożarnej
17:43 Mecenas Krzysztof A. Wąsowski: Dostałem zarzuty za to, że byłem obrońcą swojego klienta. To złamanie Konstytucji i praw człowieka
17:25 Izabela Bodnar, posłanka Polski 2050 i kandydatka tej partii w ostatnich wyborach na prezydenta Wrocławia, ogłosiła swoje odejście z ugrupowania
16:36 Włochy: Tragedia na lotnisku w Bergamo. Mężczyzna został wciągnięty przez silnik samolotu przygotowującego się do startu
16:15 Mateusz Morawiecki: Nie przyjmiemy ani jednego nielegalnego migranta. To nasza odpowiedź do Berlina i Brukseli
15:35 Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w zakresie siedmiu wątków przejęcia kawalerki Jerzego Ż. przez prezydenta elekta Karola Nawrockiego i jego małżonkę. Nie zostanie zbadany m.in. wątek wyłudzenia poświadczenia nieprawdy w akcie notarialnym
Wydarzenie Poseł Dorota Arciszewska-Mielewczyk i Klub Gazety Polskiej Kościerzyna zapraszają na spotkanie z Posłami D. Mateckim i M. Goskiem. Poniedziałek (21.07) godz. 16:30, Sala konferencyjna I piętro przy Sali Szopińskiego, ul. 3 Maja 9, Kościerzyna
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!

Rosjanin oskarżony o zabójstwo gdańskiej rodziny. Strzelał im w głowy

Źródło: flickr/Jyrki Kymäläinen/CC BY-ND 2.0

Gdańska prokuratura oskarżyła 34-letniego Rosjanina Samira S. o to, że przed dwoma laty w mieszkaniu w centrum Gdańska zabił strzałami w głowę trzyosobową rodzinę, w tym 16-miesięczną dziewczynkę. Oskarżony nie przyznał się do winy, grozi mu dożywocie.

Do zabójstwa 33-letniego Adama K., jego 30-letniej żony i ich jedynego dziecka - 16-miesięcznej córki Niny, doszło 13 marca 2013 r. wieczorem w mieszkaniu przy ul. Długiej. Ciała odkrył następnego dnia znajomy rodziny. Stwierdzono też, że z mieszkania zniknęły cenne przedmioty, m.in. sprzęt elektroniczny i liczne militaria z czasów II wojny światowej, które kolekcjonował gospodarz. Dzień po odkryciu ciał policja zatrzymała w Elblągu podejrzanego - urodzonego w Baku Rosjanina Samira S.

Śledztwo w tej sprawie prowadzili, pod nadzorem Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku, funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. W poniedziałek Mariusz Marciniak, rzecznik prasowy gdańskiej PA, poinformował o zakończeniu śledztwa i skierowaniu do Sądu Okręgowego w Gdańsku aktu oskarżenia przeciwko Samirowi S. Rosjanin został oskarżony o potrójne zabójstwo, kradzież i nielegalne posiadanie broni – pistoletu Walther P22, który był narzędziem zbrodni.

Jak poinformował Marciniak, w śledztwie ustalono, że Samir S. znał się z Adamem K.: podobnie jak on interesował się militariami. Feralnego dnia S. pojawił się w mieszkaniu kolekcjonera, bo ten podjął się wyceny kordzika oficerskiego z czasu II wojny światowej. W trakcie spotkania pomiędzy mężczyznami doszło do gwałtownej kłótni. Samir S. wyjął pistolet i – strzelając dwukrotnie z bardzo bliskiej odległości w głowę - zabił Adama K. W identyczny sposób zginęła żona kolekcjonera, która przybiegła, usłyszawszy strzały. Następnie Samir S. zabił jednym strzałem w głowę dziewczynkę. Jak powiedział PAP Marciniak, z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna zrobił to, bo dziecko krzyczało.

Marciniak dodał, że pistolet, którego użył Samir S., to w miarę cicha, niewielka broń małego kalibru, więc sąsiedzi mogli nie usłyszeć odgłosów wystrzałów.

Według śledczych po zabójstwie Rosjanin ukradł z mieszkania zabitych liczne militaria (m.in. granaty ćwiczebne, sztylet, nieśmiertelniki i inne elementy umundurowania oraz wyposażenia niemieckich żołnierzy z czasów II wojny światowej), zastawę stołową i sztućce sygnowane symbolami Waffen SS oraz sprzęt elektroniczny, w tym laptop, dwa tablety i dwa aparaty fotograficzne. Prokuratura wyceniła wartość wszystkich skradzionych przedmiotów na ponad 65 tys. zł.

Marciniak poinformował, że z ustaleń śledczych wynika, iż Samir S. nie zaplanował zabójstw, a doszło do nich w efekcie kłótni z Adamem K. „Nieoficjalnie Samir S. mówił, że do sprzeczki doszło, bo poczuł się on obrażony lub oszukany przez Adama K.” – wyjaśnił Marciniak, dodając, że w opinii prokuratorów, jest możliwe, że na kradzież Samir S. mógł zdecydować się dopiero po tym, jak zabił rodzinę.

Śledczy ustalili także, że tuż po zabójstwie Samir S. wrócił autobusem rejsowym do Elbląga, gdzie spalił ubranie i ukrył pistolet. W momencie, gdy został zatrzymany przez policję, mężczyzna był spakowany i przygotowany się do wyjazdu z Polski: najprawdopodobniej zamierzał wyjechać do Moskwy. W jego mieszkaniu policja znalazła wszystkie skradzione z mieszkania Adama K. przedmioty. Samir S. wskazał też policji miejsce spalenia ubrań i ukrycia broni.

Policji nie udało się ustalić, w jaki sposób Rosjanin wszedł w posiadanie Walthera. Z pomocą Interpolu wyjaśniono tylko, że broń pochodziła wyprodukowano w Austrii, uznano ją jednak za wadliwą, zdekompletowano i sprzedano jako broń dekoracyjną. Nie wiadomo, kto dokonał przeróbek, które przywróciły sprawność pistoletowi.

Jak poinformował Marciniak, w trakcie oficjalnych przesłuchań Samir S. nie przyznał się do dokonania zabójstw: składał wyjaśnienia, w których przedstawiał różne, zmieniające się, wersje zdarzeń, nigdy jednak nie potwierdził oficjalnie, że to on zabił. – Natomiast w nieoficjalnych rozmowach z policjantami, którzy prowadzili pierwsze czynności po zatrzymaniu, opowiedział o tym, co się zdarzyło – powiedział Marciniak.

Dodał, że zeznania policjantów, którzy jako pierwsi rozmawiali z Rosjaninem oraz innych świadków (w sumie w śledztwie przesłuchano ich ponad 120), a także wyniki różnego rodzaju ekspertyz (w tym badań, które wykazały obecność DNA Samira S. na pistolecie użytym do zabójstw), pozwoliły na „sformułowanie tezy, że oskarżony Samir S. dopuścił się zarzucanych mu czynów”.

W trakcie śledztwa Samir S. został przebadany przez psychiatrów. Biegli zapoznali się także z dokumentacją medyczną sprowadzoną z Rosji (S. informował śledczych, że w przeszłości leczył się psychiatrycznie). Na podstawie własnych badań i opinii rosyjskich kolegów, biegli orzekli, że w czasie, gdy doszło do zabójstw, mężczyzna był poczytalny, a jego kondycja psychiczna pozwala na to, by odpowiadał za swoje czyny przed sądem.

Marciniak poinformował także, że Samir S. był wcześniej karany: w 2011 r. sąd w Kaliningradzie skazał go na 10 miesięcy więzienia za nielegalne posiadanie pistoletu z tłumikiem i amunicją oraz używanie podrobionego dokumentu współpracownika organów ścigania MSW Federacji Rosyjskiej. Jak wyjaśnił PAP Marciniak, mężczyznę zatrzymano z bronią na dworcu: miał tłumaczyć rosyjskiej policji, że pistolet znalazł.

Jako 19-latek S. trafił do rosyjskiej armii, z której - po nieco ponad dwóch miesiącach, został zwolniony. Uznano go za trwale niezdolnego do dalszej służby z uwagi na „nieopanowanie przygotowania bojowego”. Jak ustalili śledczy, sam Samir był najprawdopodobniej tak zafascynowany wojskiem, że wśród znajomych w Polsce, chwalił się, że służył jako kapitan w Czeczenii. Z informacji przekazanych PAP przez Marciniaka wynika, że Rosjanin generalnie miał skłonności do konfabulacji.

Samir S. przebywał w Polsce legalnie: miał Kartę Polaka, bo jeden z jego dziadków był narodowości polskiej. Mieszkał w Polsce przynajmniej od 2006 r., początkowo na podstawie wydawanych mu czasowych zezwoleń: otrzymał je po tym, jak zadeklarował, że chce opiekować się mieszkającą w Elblągu babcią. Później starał się o zezwolenie na stałe osiedlenie się w Polsce. W momencie zatrzymania przez policję mężczyzna miał wizę czasową i tymczasowy meldunek w Elblągu. Jak powiedział PAP Marciniak, Samir S. był bezrobotny: w utrzymaniu się pomagała mu rodzina, S. dorabiał, sprzedając hodowane przez siebie rasowe koty.

pap

Wiadomości

Wotum nieufności w Rumunii. Brakuje tylko pięciu podpisów

Trump ostro o Putinie: opowiada nam wiele bzdur

EURO 2025: Druga porażka Polek. Awans już niemożliwy

Woś: zwycięstwo Prezydenta Nawrockiego uruchomiło cały proces gnicia i klęski Tuska!

Hołownia spotkał się z Kaczyńskim. Koalicja "nad przepaścią"?

Maja Hyży po kolejnej operacji. Pokazała, jak stawia pierwsze kroki po zabiegu: „To chód wojowniczki”

Zbigniew Bogucki: Rządząca koalicja jest koalicją pieniądza i strachu

Co się dzieje z Grok-iem? Sztuczna inteligencja Muska używa wulgaryzmów

Kompromitacja MEN! Maturzyści dostali nieważne świadectwa

Tusk zadowolony po spotkaniu z koalicjantami. Ogłosił to na X

Maciej Wąsik: Pożyczą nam pieniądze, żebyśmy mogli je wydać w niemieckich zakładach zbrojeniowych

Szynkowski vel Sęk: Szłapka zajmuje się tym, aby Tusk czuł się komfortowo!

Real Madryt mówi "nie" LaLidze! Poszło o Klubowe MŚ

Sasin: Ruch Obrony Granic jest odruchem sprzeciwu społeczeństwa!

Polski astronauta wraca z kosmosu. Kiedy powitanie w Europie?

Najnowsze

Wotum nieufności w Rumunii. Brakuje tylko pięciu podpisów

Hołownia spotkał się z Kaczyńskim. Koalicja "nad przepaścią"?

Maja Hyży po kolejnej operacji. Pokazała, jak stawia pierwsze kroki po zabiegu: „To chód wojowniczki”

Zbigniew Bogucki: Rządząca koalicja jest koalicją pieniądza i strachu

Co się dzieje z Grok-iem? Sztuczna inteligencja Muska używa wulgaryzmów

Trump ostro o Putinie: opowiada nam wiele bzdur

EURO 2025: Druga porażka Polek. Awans już niemożliwy

Woś: zwycięstwo Prezydenta Nawrockiego uruchomiło cały proces gnicia i klęski Tuska!