Przejdź do treści
Rosja oburzona demontażem pomnika "kata AK". Jest odpowiedź MSZ
TELEWIZJA REPUBLIKA

Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP wydało specjalny komunikat, w którym z głębokim zdziwieniem przyjęło oświadczenia Ambasadora Federacji Rosyjskiej w RP i Ministerstwa Obrony FR w sprawie usunięcia pomnika gen. Iwana Czerniachowskiego w Pieniężnie oraz wypowiedzi rzeczniczki rosyjskiego MSZ.

Poniżej publikujemy pełną treść oświadczenia:

W szczególności za niedopuszczalne i całkowicie bezpodstawne uznajemy stwierdzenia o rzekomej historycznej amnezji władz RP i tworzeniu gruntu dla odrodzenia nazizmu, które zabrzmiały w dniu 17 września, gdy obchodziliśmy 76. rocznicę napaści ZSRR na Rzeczpospolitą Polską dokonanej na podstawie tajnego protokołu między władzami dwóch totalitarnych reżimów - Związku Radzieckiego i hitlerowskich Niemiec. Uporczywe pomijanie tego niezaprzeczalnego faktu przez stronę rosyjską traktujemy jak chroniczny przypadek amnezji historycznej i przejaw skrajnego cynizmu.
 
Strona rosyjska była szczegółowo informowana o procedurze usunięcia pomnika gen. Iwana Czerniachowskiego, która toczy się od kilku lat. Obowiązująca Umowa między Rządem RP a Rządem FR o grobach i miejscach pamięci ofiar wojen i represji z 22 lutego 1994 r. nie ma zastosowania do pomników symbolicznych. Decyzje w takich sprawach podejmują w Polsce władze samorządowe.
 
Nie kwestionując roli gen. Iwana Czerniachowskiego w walce z III Rzeszą, nie należy zapominać, że był on odpowiedzialny i brał aktywny udział w likwidacji polskiego podziemia niepodległościowego – Armii Krajowej. Po wkroczeniu Armii Czerwonej na ziemie polskie gen. Czerniachowski uczestniczył wraz z NKWD w podstępnych aresztowaniach miejscowych dowódców AK.
Część z nich zginęła w potajemnych egzekucjach.
  
Nie mamy wątpliwości, że strona rosyjska dysponuje szczegółową, udokumentowaną wiedzą w tym zakresie, łącznie z opisem miejsc egzekucji i pochówku polskich działaczy niepodległościowych, których – podobnie jak w przypadku utajnionej części akt Zbrodni Katyńskiej – od ponad ćwierć wieku od upadku komunizmu strona polska nie otrzymała mimo wielokrotnych próśb.
 
Ukrywanie prawdy o historii II wojny światowej przed społeczeństwami, które zapłaciły nader wysoką cenę za zwycięstwo nad nazizmem i były ofiarą zbrodniczych systemów totalitarnych, jest przejawem nie tylko braku rzeczywistego szacunku wobec bohaterów lecz przede wszystkim próbą skrajnej manipulacji przeszłością.
 
Walka ZSRR z hitlerowskimi Niemcami na terytorium innych niepodległych państw miała skomplikowany wymiar. Mówili o tym na Westerplatte podczas obchodów 70. rocznicy rozpoczęcia II wojny światowej ówczesny prezydent RP oraz premierzy Polski i Rosji. Pamiętamy o przytoczonym wówczas cytacie węgierskiego pisarza Sandora Maraia, że „żołnierz Radziecki mógł przynieść wyzwolenie, ale nie mógł przynieść wolności innym narodom, bowiem sam nie był wolny”. Ówczesny premier Rosji Władimir Putin zgodził się z tym zdaniem. Podczas konferencji prasowej zwrócił także uwagę, że wysuwając pretensje wobec Rosji zapomina się, iż „w ZSRR byli zarówno ci, którzy wtrącali do łagrów, jak i ci, którzy w nich siedzieli”. Wyrażamy żal, że współczesna Rosja coraz częściej staje po stronie tych pierwszych i gloryfikuje ich, chociaż to sam naród rosyjski był największą ofiarą stalinowskiego totalitaryzmu.
 
W kontekście sporu o pomnik gen. Czerniachowskiego pragniemy przypomnieć, że Polska zawsze z należytą czcią i troską otaczała i otacza opieką mogiły wszystkich poległych żołnierzy, jeńców wojennych i internowanych, niezależnie od ich narodowości i okoliczności, w jakich znaleźli się na naszym terytorium.
 
Szacunek dla zmarłych i miejsc ich spoczynku leży w polskiej tradycji narodowej. Od chwili uzyskania przez Polskę pełnej suwerenności w 1989 r. nie został zlikwidowany ani jeden z cmentarzy żołnierzy rosyjskich i radzieckich. Zgodnie z konwencjami międzynarodowymi i polskim ustawodawstwem, wszystkie cmentarze zostały urządzone, są remontowane i utrzymywane na koszt Państwa Polskiego.
 
Zarazem z ubolewaniem odnotowujemy, że ani strona radziecka, ani strona rosyjska jak dotąd nie wykazały zainteresowania godnym upamiętnieniem 800 tys. żołnierzy Armii Czerwonej zamordowanych przez niemieckich nazistów w czasie II wojny światowej jako jeńcy wojenni w latach 1941-45 i pochowanych na terytorium dzisiejszej RP.
 
Strona polska deklaruje gotowość do wspólnej realizacji tych działań, co mogłoby korzystnie wpłynąć na zbliżenie polskiego i rosyjskiego stanowiska w sprawie upamiętnień. Brak odzewu na nasze propozycje w tej sprawie kierowane od dawna wobec strony rosyjskiej traktujemy jako kolejny dowód na instrumentalne traktowanie historii przez naszych sąsiadów na rzecz bieżących potrzeb politycznych

- czytamy w oświadczeniu rzecznika MSZ, Marcina Wojciechowskiego. 

CZYTAJ TAKŻE: 

Z pomnika w Pieniężnie zdemontowano popiersie "kata AK". Rosja protestuje i wyraża "głębokie oburzenie"

 

msz.gov.pl

Wiadomości

Adwokat o sytuacji Buddy w areszcie: "to dopiero początek"

Dzisiaj informacje TV Republika 02.11.2024

Bogucki: Donald Tusk, który miał nigdy nie być ograny w UE, jest pomijany

Tusk boi się kandydatury Sikorskiego | Zdaniem Kowalskiego

Pijany jechał autem z wypożyczalni. Karą będzie równowartość pojazdu

Antygenderowa Kemi Badenoch liderem Partii Konserwatywnej w Wielkiej Brytanii

Skandaliczny wywiad dziennikarki TVP. Internauci są oburzeni!

Wrona: kondycja szpitali miejskich w Częstochowie jest katastrofalna

Sawicki: wszystko, co robi obecny rząd, podyktowane jest wzmacnianiem niemieckiej racji stanu

Prawie 4 miliony Polaków może stracić pracę przez AI

Prof. Krysiak: rząd będzie sięgał po drastyczne środki cięć wszędzie, gdzie to możliwe

Miedwiediew grozi użyciem broni jądrowej

Panczeniści rozdzielili medale podczas mistrzostw Polski

Express Republiki | 02.11.2024

Kard. Raymond Burke krytykuje synodalność

Najnowsze

Adwokat o sytuacji Buddy w areszcie: "to dopiero początek"

Pijany jechał autem z wypożyczalni. Karą będzie równowartość pojazdu

Antygenderowa Kemi Badenoch liderem Partii Konserwatywnej w Wielkiej Brytanii

Skandaliczny wywiad dziennikarki TVP. Internauci są oburzeni!

Wrona: kondycja szpitali miejskich w Częstochowie jest katastrofalna

Dzisiaj informacje TV Republika 02.11.2024

Bogucki: Donald Tusk, który miał nigdy nie być ograny w UE, jest pomijany

Tusk boi się kandydatury Sikorskiego | Zdaniem Kowalskiego