Przejdź do treści

Co z religią w szkołach? Rząd rozmawiał z Episkopatem

Źródło: x.com/@EpiskopatNews

Komisja Wspólna Przedstawicieli Rządu i Konferencji Episkopatu Polski w środę postanowiła utworzyć wspólną podkomisję do spraw religii w szkole - poinformowało w środę biuro prasowe KEP. Spotkanie strony rządowej i kościelnej odbyło się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Oprócz nauczania religii w szkołach, tematem spotkania był fundusz kościelny i prace rządu dotyczące bezpieczeństwa.

KEP poinformował, że efektem rozmów jest decyzja o utworzeniu wspólnej podkomisji do spraw religii w szkole. Z komunikatu KEP wynika, że strona kościelna przedstawiła swoje stanowisko w sprawie nauczania religii w szkole, a strona rządowa zapewniła o woli konsultacji i porozumienia w tej kwestii.

KEP poinformował, że strona rządowa przedstawiła swoje propozycje zastąpienia funduszu kościelnego innymi rozwiązaniami. "Strona kościelna zapewniła o woli przedyskutowania tych propozycji przez Konferencję Episkopatu Polski i woli dialogu w tej sprawie" - podkreśliła.

Strona kościelna, którą reprezentował zastępca przewodniczącego KEP abp Józef Kupny, metropolita wrocławski, zadeklarowała też współpracę z rządem w obszarze bezpieczeństwa państwa i obywateli. Przedstawicielem rządu na spotkaniu był minister spraw wewnętrznych i administracji, Tomasz Siemoniak.

Jedna zamiast dwóch

Zgodnie z lipcową nowelizacją rozporządzenia MEN w sprawie organizacji lekcji religii, dyrektor szkoły (przedszkola) będzie mógł łatwiej łączyć na lekcjach religii grupy dzieci z różnych roczników i oddziałów klasowych. Z kolei od przyszłego roku szkolnego w szkołach publicznych nauka religii i etyki ma odbywać się w wymiarze jednej godziny lekcyjnej tygodniowo, przed lub po obowiązkowych zajęciach edukacyjnych. Takie jest założenie projektu, który trafił do konsultacji. Obecnie nauka religii w publicznych szkołach organizowana jest w wymiarze dwóch godzin lekcyjnych tygodniowo, a jeśli chodzi o etykę, tygodniowy wymiar godzin ustala dyrektor szkoły.

Odłożony projekt

Z kolei prace nad zmianami dotyczącymi Funduszu Kościelnego odbywały się już w latach 2012-2013. Zakończyły się przygotowaniem roboczego projektu i umowy między Konferencją Episkopatu Polski a rządem RP. Projekt został przedstawiony do konsultacji społecznych, ale ostatecznie prace nad nim przerwano. W 2014 r. rząd umówił się z Kościołem katolickim na odłożenie kwestii do 1 stycznia 2016 r., uznając, że temat nie powinien być przedmiotem kampanii wyborczej. Do sprawy powrócono w 2023 r. po wyborach parlamentarnych. We wrześniu wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że międzyresortowy zespół ds. funduszu, któremu przewodniczy, jest już na finiszu prac.

Źródło: PAP

Wiadomości

Dwóch mężczyzn znalezionych martwych w garażu

Dziennikarz TVN24 wybuczany

Abp Jędraszewski: nie może być większej obrazy dla polskiego narodu, niż ...

Ruszczyński: Niemcy podsyłają migrantów do naszego kraju, chcąc się pozbyć kłopotu

Witek alarmuje: „Zamknięcie kopalń to katastrofa dla Polski”

Mentzen w Bełchatowie obiecał rewolucję podatkową

Stan zdrowia papieża nadal krytyczny

Zełenski nie podpisze umowy z USA? Problemem jednostronne zobowiązania

Kolejny atak islamskiego nożownika. Jedna osoba nie żyje

Tomasz Adamek komentuje politykę Trumpa. „To kwestia czasu”

Sąsiedzka sprzeczka zakończona strzałem w głowę. Sprawca był pijany

TYLKO U NAS

Morawiecki: oni kłamią w żywe oczy!

Ciecióra: Tusk nie jest w stanie budować świadomej polityki zagranicznej

Chadecja wciąż na prowadzeniu, ale konkurencja zyskuje poparcie

Mieszkańcy przeciwko „osiedlu kontenerowemu”. Boją się napływu migrantów

Najnowsze

Dwóch mężczyzn znalezionych martwych w garażu

Witek alarmuje: „Zamknięcie kopalń to katastrofa dla Polski”

Mentzen w Bełchatowie obiecał rewolucję podatkową

Stan zdrowia papieża nadal krytyczny

Zełenski nie podpisze umowy z USA? Problemem jednostronne zobowiązania

Dziennikarz TVN24 wybuczany

Abp Jędraszewski: nie może być większej obrazy dla polskiego narodu, niż ...

Ruszczyński: Niemcy podsyłają migrantów do naszego kraju, chcąc się pozbyć kłopotu