Z ustaleń portalu tvp.info wynika, że rektor WUM prof. Zbigniew Gaciong kilka lat temu zagrał w serialu TVN "Lekarze". Poinformowano również, że pomagał przy produkcji jako konsultant medyczny. Natomiast najnowsze doniesienia ujawniły, że wśród zaszczepionych poza kolejnością celebrytów są też znane osoby z TVN.
"Gdy afera zaczęła zataczać coraz szersze kręgi, Gaciong oznajmił: na korytarzu »wśród oczekujących rozpoznałem tylko kilka znanych postaci ze świata kultury«. Później okazało się, że są zdjęcia, na których rektor wita jednego z aktorów przed szczepieniem" - czytamy.
Epizod w "Lekarzach"
Portal poinformował również, że prof. Gaciong w latach 2012-14 zagrał w produkcji TVN "Lekarze".
Medyk wystąpił w jednym odcinku jako aktor, był też konsultantem.
Prof. Gaciong w rozmowie z "Pulsem Medycyny", miał o tym opowiadać na łamach wywiadu:
- Praca przy serialu "Lekarze" była fantastyczną przygodą. Autorami pomysłu na taką produkcję byli moi przyjaciele. Chcieli tworzyć serial, w którym byłaby prawdziwa medycyna. A że byłem jedyną osobą z medycznego świata, którą znali, zwrócili się z tym do mnie. Serial realizowano przez dwa lata, cieszył się dużą popularnością - mówił w wywiadzie.
Na łamach "Pulsu Medycyny" rektor WUM przyznał też, że wystąpił w scenie, w której przeszczepiano wątrobę bohaterce, granej przez znaną aktorkę Magdalenę Różczkę.
- A później ją reanimowałem. Skutecznie! - oznajmił.
Szczepienia poza kolejnością
Jak pisze tvp.info, od kilku dni media donoszą o kolejnych celebrytach i aktorach, którzy poza wyznaczoną kolejnością skorzystali z możliwości zaszczepienia się przeciwko COVID-19 na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Chodzi o 18 osób.
Wśród tych osób są m.in.: założyciel TVN Mariusz Walter i dyrektor programowy TVN Edward Miszczak oraz aktorka Anna Cieślak, prywatnie partnerka Miszczaka.