Gościem redaktor Januszewskiej w drugim wydaniu programu "Republika po południu" był prof. Jacek Reginia-Zacharski. Tematy, które poruszono na antenie to wizyta liderki białoruskiej opozycji i rekonstrukcja rządu.
- Spotkanie Swiatłany Cichanouskiej z premierem Mateuszem Morawieckim w Warszawie świadczy o tym że, Polska chce działać w regionie w sprawie Białorusi - stwierdził profesor Reginia-Zacharski. Zdaniem politologa liderka białoruskiej opozycji zauważyła, ze stanowisko Łukaszenki wobec protestujących bardzo się zaostrzyło, coraz więcej jest aktów przemocy. Dzisiejsze spotkanie nie ma mocy sprawczej. Istotnym problemem jest to że na Białorusi opozycja nie ma centrum kierowniczego, nie mają programu politycznego, jak i nie ma przedstawicielstwa politycznego. Gość programu jest zdania, że Białorusini są narodem bardzo cierpliwym, dalej demonstrują i nic nie wskazuje na to, aby ich wytrwałość się wyczerpała. Na koniec stwierdził, że Aleksandr Łukaszenka jest przyparty do muru i zrobi wszystko by zachować władzę.
Kolejnym tematem omawianym w programie była rekonstrukcja rządu. Politolog powiedział, że rząd będzie skrojony w kryzysowy garnitur. Warstwa wizerunkowa jest niezwykle istotna i dla tego PiS robi ruchy porządkowe we własnych szeregach. Premier i jego koalicyjne zaplecze chce dostosować się do nowych wyzwań. Z pewnością będzie to szło w kierunku maszynerii zarządzania kryzysem, to jest punkt kluczowy – zakończył politolog prof. Jacek Reginia-Zacharski.