- Z całą pewnością decyzja Sądu Rejonowego w Wadowicach o umorzeniu postępowania wobec burmistrza Wadowic daje przyzwolenie dla obrażania uczuć religijnych milionów Polaków - powiedział w rozmowie z portalem telewizjarepublika.pl radny Sejmiku Województwa Małopolskiego, Filip Kaczyński.
Dziś opisywaliśmy sprawę utrzymania w mocy przez wadowicki sąd postanowienia krakowskiej Prokuratury Rejonowej o umorzeniu postępowania o obrazę uczuć religijnych przez burmistrza Wadowic, Mateusza Klinowskiego. W Boże Narodzenie 2015 r. Klinowski zamieścił na Facebooku wpis, w którym określił Jezusa m.in. mianem „terrorysty”.
- Z całą pewnością taka decyzja sądu daje przyzwolenie dla obrażania uczuć religijnych milionów Polaków. Nazywanie Jezusa Chrystusa terrorystą i sekciarzem powinno być niedopuszczalne. Burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski znany jest ze swoich poglądów, nie ukrywa faktu bycia ateistą. Niestety nieustannie podejmuje próby narzucenia swojej wizji świata mieszkańcom papieskiego miasta. Sprawa bulwersującego wpisu o Jezusie Chrystusie na oficjalnym facebookowym profilu burmistrza to tylko jedno z wielu takich działań. Ostatnio burmistrz próbował zmienić herb miasta usuwając z niego Klucze Piotrowe symbolizujące więź Wadowic ze Świętym Janem Pawłem II – powiedział w rozmowie z naszym portalem Filip Kaczyński, pytany o to, czy taka decyzja sądu doprowadzi do eskalacji retoryki i działań antyreligijnych w Wadowicach.
W związku z próbą usunięcia z herbu miasta symboli wskazujących na związek Wadowic ze św. Janem Pawłem II radny Kaczyński wystąpił z wnioskiem do MSWiA, by Komisja Heraldyczna zajęła się zbadaniem nowego herbu w logo miasta. Radny sejmiku mówi nam, że mieszkańcy Wadowic są oburzeni takimi działaniami prezydenta miasta.
- Mieszkańcy są głęboko oburzeni, piszą, dzwonią do mnie mówiąc o swoim rozgoryczeniu. Gdy zobaczyli koszulki z logo zamiast herbu, w jakie ubrano uczniów 18 maja byli zniesmaczeni. Wstyd nam przed całą Polską. Nie możemy tego zrozumieć, dlaczego komuś przeszkadza Święty Jan Paweł II. Ja zawsze jestem dumny, wręcz zaszczycony, tym że pochodzę z miasta, gdzie urodził się największy z Polaków. Mam nadzieję, że kolejny burmistrz Wadowic przywróci godność papieskiemu miastu.
Działania burmistrza Wadowic odczytujemy w pewien sposób jako „podcinanie gałęzi”, na której siedzi. Kult św. Jana Pawła II ma bowiem dla Wadowic bezsprzecznie ogromny wymiar promocyjny. - Przed 1978 rokiem mało kto słyszał o Wadowicach. Dopiero wybór kardynała Karola Wojtyły na papieża rozsławił nasze miasto. Dlatego nie można rugować związków Świętego Jana Pawła II z Wadowicami. Takie działanie przynosi jedynie wstyd naszemu miastu. Głęboko niezrozumiała była dla mnie próba zmiany herbu, z której burmistrz wycofał się po mojej interwencji i nagłośnieniu sprawy przez media. Boleję jednak nad tym, że logo jakie wprowadził przy tej okazji, niestety wyprze naturalnie herb z przestrzeni publicznej. Nie bardzo wiem, gdzie dawny herb miałby dziś zastosowanie. Pokazały to dobitnie obchody 97. rocznicy urodzin Świętego Jana Pawła II, podczas których uczniowie wadowickich szkół chodzili w koszulkach z nowym herbem bez symboli papieskich – stwierdził radny Filip Kaczyński.