Gościem red. Doroty Kani w programie „Dziennikarski poker” na antenie Telewizji Republika był dr Jerzy Targlaski, politolog.
Państwowa Agencja Atomistyki stanowczo zaprzeczyła informacjom na temat rzekomego wystąpienia skażenia promieniotwórczego na terenie Polski. Tymczasem alarmujące fake newsy o chmurze radioaktywnej znad Czarnobyla nadal elektryzują Polaków.
– Tej chmury oczywiście nie ma. Tutaj jednak jest inna kwestia – od momentu, kiedy nasze numery telefonów są udostępniane firmom przez sprzedaż internetową, to trwa handel naszymi danymi. Wystarczy, że Rosjanie kupią dane klientów różnych firm i mają możliwość destabilizacji krajów. Czekam na zapytanie pt. „Panie Jurku czy to prawda, że Marsjanie wylądowali, bo taki SMS otrzymałem” – mówił nam dr Targlaski.
– W takich sytuacjach od razu widać, które media korzystają z tego typu źródeł jak Sputnik, to świadczy o tym, że są z tego centrum dezinformacji sterowane – ocenił.
Opozycja wzywa do bojkotu wyborów prezydenckich
– Myślę, że to się nie uda. Natomiast jeśli będzie niska frekwencja, której wielu się spodziewa to będą mogli ogłosić, że bojkot się powiódł – stwierdził dr Targlaski.
Politolog zaznaczył, że trzeba sobie zdawać sprawę, że każda partia ma swoją strategię. – Strategią PiS jest przeprowadzenie wyborów w terminie konstytucyjnym, ponieważ wtedy PiS uzyska większość. Natomiast opozycja stara się za wszelką cenę odsunąć wybory do momentu, kiedy będą widoczne skutki kryzysu, bo liczy wtedy na lepsze wyniki – wyjaśnił.
Małgorzata Kidawa-Błońska
– Ona robi to, co jej doradcy radzą. PO jedyne co mogła zrobić to zmienić kandydata w tych wyborach, ale nie może tego zrobić i stąd ta szamotanina. W mojej ocenie zajmować się nią to szkoda czasu – powiedział nam dr Targalski.
– Oczywiście jakaś część zagłosuje na Małgorzatę Kidawę-Błońską, ale pytanie jaki to będzie wynik – dodał.
Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy: