Brak przepisów, brak kontroli. Tak dziś wygląda delegowanie prokuratorów

Delegowanie prokuratorów do innych jednostek bez uzasadnienia, konsultacji czy wsparcia logistycznego to procedura, która – zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich – wymaga pilnych zmian. Marcin Wiącek wzywa Ministerstwo Sprawiedliwości do uporządkowania tej praktyki, zanim utrwali się jako norma.
Delegowanie bez reguł
Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara z wnioskiem o zagwarantowanie rzetelności decyzji dotyczących delegowania prokuratorów do innych jednostek. Jak zauważył, od wielu lat wpływają skargi od osób kierowanych służbowo do pracy w odległych miejscowościach – często wbrew swojej woli.
- Tego rodzaju delegacje mogą istotnie wpływać nie tylko na życie osobiste i rodzinne prokuratorów, ale również na sprawność prowadzonych postępowań
– zaznaczył Wiącek, podkreślając, że oderwanie od dotychczasowych obowiązków bywa nagłe i nieprzewidywalne.
Nieograniczona decyzja przełożonego
Zgodnie z obecnymi przepisami, decyzja o delegowaniu nie musi być uzasadniona ani konsultowana z delegowanym. Przełożony podejmuje ją jednostronnie, bez kontroli instytucjonalnej.
- Brakuje przepisów, które określałyby przesłanki delegowania, tryb podejmowania decyzji czy możliwość ich weryfikacji
– zwraca uwagę RPO.
– W praktyce decyzja ma charakter całkowicie uznaniowy
- dodaje.
Wiącek nie kwestionuje potrzeby elastyczności organizacyjnej, ale podkreśla, że obecny model – pozbawiony ram proceduralnych – może prowadzić do sytuacji nieprzejrzystych i trudnych do uzasadnienia.
Wątpliwości wokół wydziałów zamiejscowych
Szczególne zastrzeżenia RPO budzi stosowanie dwóch różnych trybów delegacji, mimo że skutki dla prokuratorów bywają identyczne. Dotyczy to przede wszystkim przenoszenia do 11 wydziałów zamiejscowych Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.
- O ile przenosiny w obrębie jednego budynku nie budzą większych wątpliwości, to w przypadku delegacji do wydziałów zamiejscowych oddalonych nawet o kilkaset kilometrów sprawa wygląda zupełnie inaczej
– pisze Wiącek.
Podkreśla, że mimo dystansu i zmiany miejsca pracy, przenoszeni prokuratorzy nie otrzymują takich samych świadczeń jak osoby delegowane do innych jednostek.
Przykład bez logiki: Warszawa – Gdańsk
Wiącek przytacza konkretny przykład, który dobrze ilustruje problem: prokurator delegowany z Warszawy do jednostki podwarszawskiej może otrzymać lokal służbowy i zwrot kosztów dojazdu. Natomiast osoba delegowana do Gdańska – mimo dużo większej odległości – nie otrzyma ani lokalu, ani dofinansowania, ani nawet zwrotu za podróż.
- W praktyce skutki obu decyzji są tożsame – zmiana miejsca pracy, konieczność relokacji – a mimo to stosuje się do nich różne zasady
– zauważa rzecznik.
W jego ocenie, delegacje do wydziałów zamiejscowych powinny być traktowane tak samo, jak delegacje między jednostkami prokuratury w różnych miejscowościach.
Apel o uporządkowanie systemu
W podsumowaniu swojego wystąpienia Rzecznik Praw Obywatelskich wskazuje na konieczność uregulowania zasad delegowania: od stworzenia przejrzystych kryteriów, przez obowiązek uzasadniania decyzji, aż po wprowadzenie mechanizmów odwoławczych.
- Celem nie jest ograniczenie narzędzi organizacyjnych przełożonych, ale zagwarantowanie minimalnych standardów przejrzystości i ochrony praw delegowanych
– podkreśla Wiącek.
Jego apel to sygnał, że obecna praktyka – choć formalnie legalna – w wielu przypadkach nie spełnia standardów dobrej administracji i wymaga korekty, zanim stanie się źródłem napięć i niepotrzebnych kosztów – zarówno ludzkich, jak i instytucjonalnych.
Źródło: Republika, RP.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze

Ważne pytania: Na jakiej podstawie inwigilowano posła Dariusza Mateckiego oraz byłego wiceministra Marcina Romanowskiego?

PILNE: Zbigniew Ziobro pokazał w sieci WAŻNĄ notatkę policyjną

Hejterzy zatrudnieni w Spółkach Skarbu Państwa
Marine Le Pen z wyrokiem sądu. Nie może startować w wyborach
AKTUALIZACJA