Funkcjonariusze CBŚP z Lublina zatrzymali jedenaście osób, w tym byłych pracowników banków i parabanków. Pseudokibice Motoru Lublin wspólnie z byłymi pracownikami banków i firm pożyczkowych stworzyli szajkę, który zajmowała się wyłudzaniem kredytów w wysokości ponad 1,2 mln złotych. Gang odpowie także za pranie brudnych pieniędzy oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. W sumie, zatrzymani usłyszeli w Prokuraturze Okręgowej w Lublinie 129 zarzutów dotyczących popełnionych przestępstw.
Funkcjonariusze CBŚP z Lublina od dłuższego czasu rozpracowywali zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się wyłudzaniem kredytów i praniem pieniędzy. W jej skład wchodzą osoby związane ze środowiskiem pseudokibiców, jak również byli pracownicy instytucji bankowych i parabankowych.
Fikcyjne firmy, słupy, wyłudzenia
Mechanizm działania sprawców polegał na zakładaniu fikcyjnych firm. W przedsiębiorstwach tych wystawiano zaświadczenia o zatrudnieniu podstawionym osobom, tzw. słupom i uwierzytelniano ich dochody. Następnie na podstawie fałszywych dokumentów, wyłudzano z banków pożyczki i kredyty, a także zakładano rachunki bankowe na fikcyjne dane personalne.
Do zatrzymań doszło w Lublinie, Świdniku, Otwocku. Wszyscy podejrzani trafili do Prokuratury Okręgowej, gdzie usłyszeli zarzuty. W zależności od roli, jaką pełnili w grupie zarzuty dotyczą działania w zorganizowanej grupie przestępczej, prania pieniędzy, oszustw, kradzieży, przywłaszczenia, fałszowania dokumentów i oszustw kredytowych.
Jak dotąd zatrzymano 39 podejrzanych, którym przedstawiono 177 zarzutów. Sprawa wciąż jednak ma charakter rozwojowy.