Przymusowe lądowanie dreamlinera w Glasgow
Samolot PLL LOT lecący z Chicago do Warszawy lądował w Glasgow. Załoga otrzymała komunikat wygenerowany przez system przeciwpożarowy w luku bagażowym - informują Polskie Linie Lotnicze LOT S.A.
W komunikacie prasowym przewoźnik informuje, że "zgodnie z przepisami bezpieczeństwa maszyna musiała lądować na najbliższym lotnisku, by można było przeprowadzić kontrolę".
"Załoga zgłosiła wieży w Glasgow taka potrzebę i za jej zgoda wylądowała bezpiecznie na tamtejszym lotnisku" - podkreślono.
Jak dodano, "po bezpiecznym lądowaniu, samolot dokołował do wyznaczonego stanowiska i został poddany kontroli straży pożarnej". W wyniku kontroli strażacy nie stwierdzili ani pożaru ani dymu.
Jak zapewniono, załoga cały czas informowała pasażerów o przebiegu sytuacji.
"Wszyscy pasażerowie są w tej chwili na pokładzie pod opieką załogi. Maszynę sprawdzają mechanicy lotniczy" - dodano.
Przewoźnik przygotowuje się na ewentualność powrotu pasażerów do Warszawy inną maszyną.
Polish LOT flight LO4 (Dreamliner) from Chicago to Warsaw squawked 7700 and landed in Glasgow. Reason unknown. pic.twitter.com/ITkDsGUJmh
— Flightradar24 (@flightradar24) wrzesień 26, 2014