Goścmi Tomasza Sakiewicza w programie "Polityczna kawa" byli wiceminister Spraw Zagranicznych Marcin Przydacz, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej dr Karol Nawrocki oraz pisarz i publicysta Tomasz Łysiak. Tematem pierszej rozmowy z wiceministrem spraw zagranicznych była sytuacja na Białorusi.
Wiceminister spraw zagranicznych jest zdania, prośba prezydenta Łukaszenki o pomoc Władymira Putina przypomina czasy Breżniewa, w których państwo będące pod protektoratem prosi o pomoc z zewnątrz. Dodał, że całe zło na Białorusi bierze się z Moskwy. Weźmy pod uwagę Polskę, Litwę, kraje które się wyrwały spod władzy Rosji i porównajmy z biedną Białorusią. Marcin Przydacz jest zdania, ze Rosja jest dużym państwem, ale nie ma silnej gospodarki. Jej gospodarka jest tylko 3 razy większa od polskiej, porównywalna z przeciętnym europejskim krajem. Gość 'Politycznej kawy" twierdzi, że Putin jest ostrożny, bo boi się sankcji gospodarczych.
W drugiej części programu redaktor Tomasz Sakiewicz rozmawiał stosunkach z naszym niemieckim sąsiadem w 1939 roku jak i teraz. Dr Karol Nawrocki stwierdził, że Pakt Ribbentrop - Mołotow pozbawił nas niepodległości na 50 lat. Z kolei Tomasz Łysiak powiedział, ze we wrześniu 1939 zostaliśmy nie tylko napadnięci przez Niemcy i Rosję, ale także zdradzeni przez naszych sojuszników - Francję i Anglię.
#PolitycznaKawa | @TomaszSakiewicz: Wywiad francusko-angielski wiedział o pakcie Ribbentrop-Mołotow, jednak nie raczył się z nami podzielić tą informacją - chciał, żeby atak poszedł na nas, nie na nich. #włączprawdę z #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? (@RepublikaTV) August 30, 2020
#PolitycznaKawa | @NawrockiKn (@muzeum1939): #Westerplatte jest dla nas symbolem walki ze znacznie większym wrogiem.#włączprawdę z #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? (@RepublikaTV) August 30, 2020