Ponad 200 kilogramów narkotyków rozprowadziła w Norwegii zorganizowana grupa przestępcza z Mazowsza. Policjanci warszawskiego CBŚP zatrzymali 13 osób odpowiedzialnych za ten proceder. Kolejne dwie były doprowadzone z zakładów karnych, gdzie odbywają kary za inne przestępstwa. W Mazowieckim Wydziale Zamiejscowym Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzuty dotyczące nie tylko działania w grupie, przemytu narkotyków, ale również handlu bronią.
Funkcjonariusze warszawskiego CBŚP zatrzymali 13 członków grupy. Do zatrzymań doszło w Warszawie, Kozienicach, Pionkach, Jordanowie i Szczecinie. Jak ustalili policjanci grupa ta działała w latach 2009-2014 w Piasecznie i na południowym Mazowszu. Zajmowała się przede wszystkim przemytem narkotyków z Hiszpanii, Polski, Holandii do Norwegii.
Policjanci ustalili, że narkotyki były rozprowadzane m.in. w Kozienicach. Członkowie grupy korzystali również z wytwórni amfetaminy, zlokalizowanych w Małopolsce i na Mazowszu, i sprzedawali amfetaminę, kokainę i ekstazy. Zatrzymani ściśle współpracowali ze zlikwidowaną w 2013 roku grupą "Bukaciaka". Do tego na swoim koncie mają handel bronią i jej posiadanie.
Do Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie trafiło teraz w sumie 15 osób (dwie z nich zostały doprowadzone z zakładów karnych). W stosunku do kilku osób wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutów działania w zorganizowanej grupie przestępczej. Poza tym osoby te usłyszały zarzuty przemytu narkotyków, obrotu nimi, jak również handlu bronią i jej posiadania.
Na wniosek prokuratora nadzorującego śledztwo w stosunku do 12 zatrzymanych sąd zastosował tymczasowe aresztowanie na 3 miesiące.