Wśród najbardziej betonowych z betonowych zwolenników Tuska - spod znaku "silni razem" - pojawiły się ostatnio sugestie, że projekt powstania Centralnego Portu Komunikacyjnego ma być wspierany - mniej lub bardziej otwarcie - przez... Federację Rosyjską. Teraz wypada już tylko czekać na sygnały, ze amerykańscy i zarazem NATO-wscy dowódcy, którzy podkreślają kluczową rolę CPK dla skutecznego systemu obrony Europy Środkowej przed atakiem rosyjskim (choćby dzięki możliwości szybkiej dyslokacji wojsk) są faktycznie agenturą Putina?
Jak przypomina portal wpolityce.pl, Hasztag #TakDlaCPK był w ostatnim czasie jednym z najbardziej promowanych w sieci. Wygenerowane zasięgi liczone były w setkach milionów odsłon co oznacza, że był on podpinany do ogromnej ilości wpisów na platformie X. Roman Giertych stwierdził, że #TakDlaCPK mógł być „promowany przez farmę trolli położoną niedaleko Petersburga”.
"Informacje, że hasztag wspierający budowę CPK był promowany przez farmę trolli położoną niedaleko Petersburga powinny natychmiast uruchomić cyberobronę", napisał w mediach społecznościowych Giertych dołączając do wpisu link do komunikatu MSZ, w którym nie ma jednak ani jednego słowa o #TakDlaCPK. "Sprawa jest śmiertelnie poważna. Duża część medialnego wsparcia dla operacji budowy CPK pochodzi z Rosji. Oznacza to, że na obecnym etapie Rosja uznaje wspieranie tego projektu, a przynajmniej podziału na tym tle za korzystne dla siebie. Dlaczego?", alarmował w kolejnym wpisie Giertych.
Projekt budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego od chwili przejęcia rządów przez koalicję Donalda Tuska stoi w miejscu. Pełnomocnik rządu ds. jego budowy Maciej Lasek, który zapowiedział przeprowadzenie audytu dokumentacji projektu, nie potrafi nawet określić kiedy mają się one zakończyć. Czy kuriozalne "zarzuty" o wsparciu CPK przez Rosję mają przykryć kompromitujący koalicję 13 grudnia brak jakichkolwiek działań przy realizacji tej inwestycji lub niemniej kompromitujące jej zaniechanie z powodu niechętnego stosunku Niemiec? Jakby ostatecznie nie było, pseudoargumenty o "wsparciu CPK przez Rosję" świadczą o wyczerpaniu możliwości znalezienia jakiegokolwiek w miarę racjonalnego uzasadnienia odejścia od tego kluczowego nie tylko dla naszej gospodarki, ale i bezpieczeństwa przedsięwzięcia.
No chyba, że pójdzie się za ciosem i np. oskarży amerykańskich i zarazem NATO-wskich dowódców, stale podkreślających kluczową rolę CPK dla skutecznego systemu obrony Europy Środkowej przed atakiem rosyjskim (choćby dzięki możliwości szybkiej dyslokacji wojsk) iż są oni faktycznie agenturą Putina? Dlaczego zresztą nie iść dalej? Można przecież równie "przekonywująco i prawdziwie" stwierdzić, że przekop Mierzei Wiślanej, wykonano na zlecenie Moskwy, która także zleciła odbudowę jednostek wojskowych we wschodniej Polsce, powstanie WOT, wielomiliardowe zakupy sprzętu wojskowego (tu można też zasugerować, że Putin udzielił "pisowskiej władzy" zerowego kredytu na ten cel). Szczęściem, dosłownie w ostatnim momencie, udało się odejść od prorosyjskiego pogłębienia toru wodnego do portu w Świnoujściu, czy spowolnić powstawanie prorosyjskiej elektrowni jądrowej.
Rządzą nami przecież, od 13 grudnia, patrioci.
Nie wszyscy jednak, pozostańmy w ironicznym tonie, są w stanie to przyjąć. „Ooo uwaga! Teraz już krok do narracji, że wspierając CPK wspierasz Rosję” - w ten sposób poseł Piotr Müller odpowiedział Romanowi Giertychowi na sugestię, że za promocją CPK w sieci mogła stać farma trolli położona niedaleko Petersburga. "Ostry odlot macie na tej majówce", dodał na platformie X były minister w rządzie Mateusza Morawieckiego.
Sprawa jest śmiertelnie poważna. Duża część medialnego wsparcia dla operacji budowy CPK pochodzi z Rosji. Oznacza to, że na obecnym etapie Rosja uznaje wspieranie tego projektu, a przynajmniej podziału na tym tle za korzystne dla siebie. Dlaczego? pic.twitter.com/Dh3MgrxDPs
— Roman Giertych (@GiertychRoman) May 4, 2024
Ooo uwaga! Teraz już krok do narracji, że wspierając CPK wspierasz Rosję.
— Piotr Müller (@PiotrMuller) May 4, 2024
Ostry odlot macie na tej majówce. #TakDlaCPK #TakDlaRozwoju https://t.co/lDhQYmZs0I
Sekta silniczkowa, zwana również trollami Giertycha, spinuje właśnie fejka, że #TakDlaCPK to akcja "botów z rosji, bo rosja popiera budowę CPK".
— Szymon Janus (@sjanus_pl) May 4, 2024
Tak, wiem, serio to taki poziom intelektualny.
Dopowiedzieli sobie, że kółko na mapie w okolicy granicy z rosją to dowód na… pic.twitter.com/2bqH8MvQYk