Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował, że przed Świętami Wielkanocnymi nie można wykluczyć kolejnych obostrzeń w związku z epidemią koronawirusa.
Polityk dodał, że rządowy zespół zarządzania kryzysowego codziennie spotyka się i monitoruje sytuację epidemiczną w kraju.
Rząd wprowadził kolejne obostrzenia w związku z epidemią koronawirusa m.in. ograniczając od 1 kwietnia liczbę osób w sklepach, a także wydając zakaz wyjścia z domu nieletnim bez opieki. Od 2 kwietnia w godz. 10-12 sklepy będą obsługiwać tylko osoby powyżej 65. roku życia.
Müller pytany w czwartek w Programie Pierwszym Polskiego Radia, czy przed świętami Wielkanocnymi zostaną wprowadzone nowe ograniczenia w przemieszczaniu się Polaków odparł, że nie może tego wykluczyć.
– Codziennie spotyka się rządowy zespół zarządzania kryzysowego, który ocenia obecną sytuację epidemiczną w kraju i podejmuje decyzje kierunkowe co do zaostrzania aktualnych obostrzeń lub - mam nadzieję - w najbliższych tygodniach powoli też zmniejszania tych ograniczeń- podkreślił rzecznik rządu.
Jego zdaniem na tym etapie jeszcze za wcześnie by wyciągać wnioski.
– Poczekajmy jeszcze kilka dni, bo wtedy będzie można wyciągać wnioski. W tej chwili niestety musimy się szykować na to, że liczba zachorowań generalnie znacznie urośnie - zaznaczył Müller.
Rzecznik rządu powiedział też, że w tej chwili trwają prace nad kolejną ustawą, która - jak mówił - "skupia się na możliwościach płynnościowych i zmianie pewnych ograniczeń biurokratycznych".
– Skupia się na uproszczeniu procedur w innych obszarach niż dotyczyło to tarczy antykryzysowej, bo pojawiają się kolejne obszary, w których warto uregulować pewne kwestie- powiedział.
Dodał, że w tej chwili rząd skupia się na tym, aby "wdrożyć skutecznie gigantyczne wsparcie, które ma trafić do przedsiębiorstw.
– To jest priorytet w tej chwili - podkreślił Müller.
We wtorek wieczorem prezydent Andrzej Duda podpisał ustawy, z których składa się tzw. tarcza antykryzysowa. Ustawy te mają wesprzeć służbę zdrowia w zwalczaniu epidemii koronawirusa, a także zniwelować negatywne skutki epidemii dla polskiej gospodarki.
Pakiet m.in. zwalnia mikrofirmy i samozatrudnionych z płacenia ZUS przez trzy miesiące. Przewiduje także wypłacanie świadczeń postojowych i dopłat do wynagrodzeń dla pracowników przez państwo. Pracodawcy będą też mogli uelastycznić czas pracy w zakładach. Nowe przepisy zakładają przedłużenie kredytów obrotowych dla firm oraz brak kar za opóźnienia w przetargach publicznych.