Lekarze w całej Polsce przerwali pracę, by uczcić zamordowanego kolegę z Krakowa

Dramatyczna śmierć lekarza w krakowskim szpitalu wywołała ogólnopolszy protest środowiska medycznego. W geście sprzeciwu wobec przemocy, przed szpitalami zapłonęły znicze.
Żałoba po tragedii
W poniedziałek punktualnie w południe przed szpitalami wojewódzkimi w całym kraju zapanowała cisza. Bez przemówień, bez transparentów. Przed wejściami pojawiły się znicze i skupieni lekarze, pielęgniarki oraz ratownicy medyczni. Wśród nich także inni pracownicy placówek: w Bełchatowie, Łodzi, Piotrkowie i Sieradzu.
Był to symboliczny wyraz żałoby i gniewu po brutalnym ataku, do którego doszło w Krakowie. 29 kwietnia, tuż po godzinie 10.30, w Szpitalu Uniwersyteckim doszło do tragicznego ataku. W trakcie wizyty pacjentki do gabinetu ortopedy wtargnął mężczyzna, który natychmiast zaatakował lekarza nożem. Ciosy były niezwykle brutalne i spowodowały poważne obrażenia. Mimo natychmiastowej reakcji personelu, udziału blisko 20 osób w akcji ratunkowej oraz wielogodzinnej operacji, lekarza nie udało się uratować.
Protest środowiska medycznego był pokojowy. Pracownicy ochrony zdrowia domagają się w odpowiedzi na tragedię realnych działań — nie deklaracji. Wielu z nich przyznaje, że groźby, agresja słowna i napaści wobec lekarzy stają się coraz bardziej powszechne.
— „Nie chcemy już tylko współczuć. Chcemy być chronieni. Tak jak każdy obywatel w swoim miejscu pracy” — mówili uczestnicy manifestacji.
Sprawca z Krakowa został zatrzymany, ale trauma wśród medyków pozostaje. Wciąż nie znają odpowiedzi na pytanie: czy można było temu zapobiec? Czy szpital to jeszcze bezpieczne miejsce? Ich stanowisko jest jednoznaczne — konieczne są natychmiastowe zmiany w zakresie bezpieczeństwa i odpowiedzialności karnej za przemoc wobec pracowników służby zdrowia.
Środowisko medyczne przypomina, że to nie pierwszy tego typu przypadek agresji wobec nich. Apele o zmiany prawne i społeczne były już wcześniej, lecz niewiele się zmieniło. Tym razem jednak mówią jasno: koniec z obojętnością. Protest z 6 maja to początek.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
