Prokuratorzy Bodnara chcą więzienia dla Bońka
Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, a obecnie wiceprezydent UEFA Zbigniew Boniek, jest podejrzany o działanie na szkodę polskiej federacji, za co grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Działacz nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu.
2 września Boniek zgłosił się do szczecińskiej prokuratury w charakterze świadka. Po złożeniu zeznań usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa dotyczący działania na szkodę PZPN-u, za co grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Nie przyznał się do winy. Nie zastosowano wobec niego środków zapobiegawczych - przypomniał Przegląd Sportowy Onet.
Sam główny zainteresowany na platformie X sprawę raczej zbagatelizował.
"Wobec licznych zapytań ciekawskich informuje; respektuje ustalenia i szczegóły dotyczące rzekomej niegospodarności przy podpisaniu kontraktu sponsorskiego podam w odpowiednim czasie. Liczę, że moja pomoc sprawę wyjaśni i ją zakończy…. Mniej polityki, więcej faktów i uczciwości" - napisał.
UEFA nie komentuje
Innego zdania była jednak prokuratura. "Prokurator zarzucił podejrzanemu, iż w okresie od listopada 2014 r. do sierpnia 2021 r., jako prezes PZPN, działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, wyrządził PZPN szkodę majątkową wielkich rozmiarów w kwocie przekraczającą 1 mln zł w związku z umową sponsorską podpisaną z jedną z firm, nadużywając przysługujących mu uprawnień w zakresie negocjowania umów i niedopełnienia obowiązków w zakresie dbałości o mienie PZPN" - zaznaczył Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej w rozmowie z Antonim Bugajskim z Przeglądu Sportowego.
"Po ogłoszeniu zarzutów Zbigniew Boniek został przesłuchany w charakterze podejrzanego. Nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił złożenia wyjaśnień. Czyn zarzucany podejrzanemu zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat 10 lat" - dodał prokurator Nowak.
Wody w usta nabrała Europejska Unia Piłkarska, której Boniek jest wiceprezydentem. "UEFA nie komentuje toczących się postępowań prawnych i zdecydowanie wierzy w zasadę domniemania niewinności w każdej sprawie sądowej" - przekazało PS biuro prasowe.
Wygląda jednak na to, że popularny "Zibi" na szybkie zakończenie sprawy liczyć nie może. Dla "bodnarowskiej" prokuratury, po licznych kompromitujących wpadkach, każdy sukces jest na wagę złota. A osoba tak rozpoznawalna jak Boniek wydaje się celem idealnym. Zapowiada się więc bardzo ciekawy ciąg dalszy...
Źródło: x.com, Przegląd Sportowy Onet