Przy okazji 79. rocznicy napaści ZSRR na Polskę, w studiu Telewizji Republika gościł senator PiS, prof. Jan Żaryn.
Senator powiedział, że polska dyplomacja twierdziła że z powodu silnej rozbieżności między ZSRR a III Rzeszą, nie ma możliwości powstania między nimi sojuszu.
- Nawet po pakcie Ribbentrop-Mołotow, jak pojawiły się sugestie, że pakt może być szerszy niż to, co podano dyplomacji, nie zrobiło to na nikim większego wrażenia - stwierdził
Senator przekazał, że jeszcze w tygodnie po podpisaniu paktu, związek sowiecki 2 tygodnie balansował na granicy nie decydując się na realizacje paktu zawartego z III rzeszą.
Profesor przekazał także bardzo ciekawą informację odnośnie francuskiej doktryny wojskowej.
- Niestety niedawno czytałem francuskie akta wojskowe francuskie z których wynikało, że doktryna wojskowa z lat dwudziestych zamieniła się bardzo w latach trzydziestych na bardzo defensywną. Francja nie była przygotowana żeby uderzyć – oznajmił.
- Żadne państwo nie byłoby przygotowane na atak z 2 stron – stwierdził prof. Żaryn.
Gość Telewizji Republika przekazał, jaki był wg niego błąd dowództwa podczas obrony przed sowietami.
- Błąd naczelnego dowództwa był taki, że szybko utraciliśmy łączność. Bez wątpienia Śmigły-Rydz nie był w stanie podjąć jednoznacznej decyzji, jeśli chodzi o rozumienie najazdu sowieckiego na Polskę. Jego rozkaz z którego wynika, że dowódcy na wschodzie mają nie wchodzić w relacje wojskowe z sowietami zaowocowało tym, że wielu wojskowych dostało się do niewoli – podkreślił.
Senator wskazał także, że sowieci atakując Polskę brali pod uwagę porażkę z 1920 roku, która była punktem odniesienia do odwetu.