Prof. Żaryn: Prezes Kaczyński przypomniał nam definicję immunitetu
Dziś z senatorami PiS-u spotkał się prezes Jarosław Kaczyński. – Dla dziennikarzy to na pewno niespodziewany gość, natomiast dla senatorów PiS to zawsze gość spodziewany i mile widziany. Przedmiot naszej rozmowy był trudny, bo dotyczył wydarzenia, które jest jutro przedmiotem naszych obrad i refleksji, czyli kwestia immunitetu senatora Koguta – powiedział w programie „Z Wiejskiej na gorąco” prof. Jan Żaryn, senator PiS.
– Stroną, która jest władna by aresztować senatora Koguta jest sąd i on podejmie decyzję. My jesteśmy albo przeszkodą, albo stroną, która może taką ewentualną decyzję ułatwić. Nie jest w naszej gestii czy będzie aresztowany, czy nie. Prezes Kaczyński jasno przypomniał zasady programu Prawa i Sprawiedliwości i w tym programie mieści się formuła, której możemy być pewni jako politycy – immunitet nie powinien być wykorzystywany do nierównego traktowania z punktu widzenia wymiaru sprawiedliwości. Immunitet powinien być wykorzystywany do tych działań, które są podyktowane bezpieczeństwem posła i senatora z racji wykonywania przez niego mandatu poselskiego, czyli z powodów politycznych, a nie chronić polityka z powodów pozapolitycznych, w tym przypadku korupcyjnych. Te przypomnienie potraktowaliśmy jako apel, żebyśmy nie weszli na niebezpieczną ścieżkę „kolesiostwa”, która czasem jest ładnie nazywana lojalnością wobec środowiska w którym się poruszamy. W ten właśnie sposób krytykowaliśmy środowisko sędziowskie, że jego kastowość jest powodem, dla którego należy je reformować. Tak samo powinniśmy traktować siebie, żeby nikt nie mógł nas oskarżyć, że chcemy się zamknąć w skorupie immunitetu. Immunitet jest po to żebyśmy mogli swój mandat wypełniać i on jest w tej zasadzie właściwy. Definicja immunitetu została nam przypomniana. Nie ma cienia wątpliwości, że wszyscy ją zaakceptowali. A jak się jutro zachowamy to kwestia indywidualna – dodaje rozmówca Magdaleny Bałkowiec.
"Sprawa reparacji nie jest zakończona"
Jak więc jutro zagłosują senatorowie PiS-u? – Myślę, że spotkanie z panem prezesem Kaczyńskim jest wnoszące jeśli chodzi o nasze decyzje i postępowanie. To coś wartościowego. Na pewno to co usłyszeliśmy zostanie przez każdego z senatorów wzięte pod uwagę. Jaki będzie wynik? Zobaczymy jutro, ja mogę mówić za siebie, a nie za pozostałych senatorów – odpowiada prof. Jan Żaryn.
Wczoraj miało miejsce spotkanie szefów MSZ Polski i Niemiec. Wedle Sigmara Gabriela sprawa reparacji wojennych została wyjaśniona w latach 90-tych. – Bez wątpienia możemy sobie powiedzieć, że sprawa reparacji jest i zostaje w agendzie spraw, które dotyczą relacji polsko-niemieckich. To stały, kanoniczny zapis dotyczący naszej aktywności, również posła Arkadiusza Mularczyka. Co to znaczy, że zostają w agendzie? Niekoniecznie musimy je wnosić na kolejne piętra relacji polsko-niemieckich, natomiast strona niemiecka jak rozumiem musi mieć świadomość, że będzie dotykana kwestiami reparacyjnymi w ten, czy inny sposób. Sprawa reparacji nie jest zakończona, niezależnie od tego co mówi strona niemiecka, my jesteśmy stroną polską. Dzisiejszy moment polega na tym, że prof. Czaputowicz, podobnie jak cały rząd Mateusza Morawieckiego, chce dać sygnał stronie niemieckiej, że z jednej strony nie rezygnujemy, bo nie mamy takiego zamiaru rezygnować z podstawowego interesu, a jednocześnie do naszej suwerenności musi przyzwyczaić się strona europejska, tak jak my nie kontestujemy prawa Niemców do meblowania swojego wnętrza – zakończył prof. Jan Żaryn.