– Nie mam wątpliwości, że wygramy z pandemią. Problemem jest czas. Niewykluczone, że na wyprodukowanie skutecznej szczepionki potrzeba nawet roku – podkreślał prof. Rudnicki. Jak zauważył rozmówca red. Doroty Kani, wyprodukowanie szczepionki to stosunkowo łatwy proces.

– Trzeba jednak wykazać, że jest skuteczna i nie powoduje skutków ubocznych. Właśnie to zabiera najwięcej czasu. Wygramy jednak tę walkę, nie ma innej możliwości. Ani dla nas, ani dla Covidu, który przegra – zapewnił prof. Rudnicki.

Prezes Związku Lekarzy Polskich w Chicago, mówiąc o skuteczności szczepionek, zauważył, że wykazały one już swoją przydatność w zwalczaniu grypy.

– Jako lekarz pracujący w szpitalu co roku muszę być szczepiony. Jeśli się nie zaszczepię, to stracę pracę. Chyba że wykażę na podstawie badań, iż szczepienie w moim przypadku jest przeciwwskazane – podkreślił gość Polskiego Radia 24. Mówiąc o ruchu tzw. antyszczepionkowców, prof. Rudnicki ocenił, że zdarza im się niekiedy podnosić „słuszne argumenty”, które jedna oparte są „na wynikach stosowania zabrudzonych lub niewłaściwie wyprodukowanych szczepionek, co prowadziło do niechcianych ubocznych efektów”.

– Jeśli szczepionka jest wyprodukowana zgodnie z najlepszymi zasadami, to należy ją stosować – wskazał lekarz.

– Ludzie umierają również na grypę i gruźlicę. Tylko że ta umieralność utrzymuje się na określonym poziomie od lat. Nagle, w roku 2020, mamy wzmożoną umieralność. Racjonalnie myślący człowiek, posiadający podstawowe wykształcenie, powinien zrozumieć, że znajdujemy się w niezwykle trudnej sytuacji – podkreślił rozmówca red. Doroty Kani.

– Wszystkich tych, którzy kwestionują pandemię, należałoby zaprowadzić na oddział szpitalny, by zobaczyli, jak ludzie umierają z powodu niewydolności oddechowej w ciągu dwóch tygodni. Tego widoku nie da się zapomnieć, zostaje na całe życie – mówił prezes Związku Lekarzy Polskich w Chicago.