Mecenas JACEK TRELA, pełnomocnik skrajnie aroganckiego byłego przewodniczącego KRRiT, p. Jana DWORAKA, wspierający go w sejmowych potyczkach w sprawie koncesji Telewizji TRWAM, został nowym szefem polskiego samorządu adwokackiego - pisze Krystyna Pawłowicz.
Mec. J. Trela zapowiada:
-
"Silni adwokaci będą budować silny samorząd".
"Silny samorząd" - co to znaczy? Wobec kogo ma okazywać „siłę”? Klientów, sądu czy prokuratora? Wobec kogo? Jak to okaże?
-
Mec. Trela zapowiada starania o rozszerzenie „przymusu adwokackiego w szeregu sprawach”.
Ale po co? By zapewnić zajęcie i bezpieczeństwo finansowe adwokatom?
-
„Adwokatura MUSI współuczestniczyć w KSZTAŁTOWANIU prawa”, „nie ma mojej [tj. mec. Treli] zgody na ograniczanie funkcji adwokatury wyłącznie do stosowania prawa”.
Ale przecież art.10 konstytucji NIE przewiduje 4-ór podziału władz na ustawodawczą, wykonawczą, sądowniczą i ADWOKACKĄ. Adwokaci ustrojowo NIE są powołani do STANOWIENIA prawa. Samorząd adwokacki może, jak dotychczas wykonywać TYLKO funkcje OPINIODAWCZE, gdy ustawodawca tak zdecyduje. I taką funkcję dziś adwokatura pełni. Czy więc mec. J. Trela samozwańczo przyzna adwokaturze - OBOK Sejmu - możliwość STANOWIENIA prawa w Polsce? Jak ma zamiar to zrobić? Rokoszem, kolejnym buntem kolejnego środowiska prawniczego? Wzorem Trybunału Konstytucyjnego, który w buncie przeciwko Sejmowi, stanowi już sam sobie reguły prawne? Chyba, że mówiąc o „współudziale w kształtowaniu prawa”, pan mecenas ma na myśli prawo do opiniowania projektów prawa. Ale tak się dzieje, i nie ma co wyważać otwartych drzwi.
-
„Nie będziemy wyłącznie zajmować się stosowaniem prawa... Na to nie ma naszej zgody... by adwokaci pełnili trzeciorzędną rolę w salach sądowych”.
A czym, jeśli nie stosowaniem prawa, mają się zajmować adwokaci? Jakie mają aspiracje? Polityczne?
A, czy zapowiedź mec. J. Treli oznacza też, że adwokaci mają na sali sądowej pełnić PIERWSZORZĘDNĄ rolę? A co by to oznaczało? Klient i sąd mają się podporządkować adwokatowi? Dlaczego niby?
-
„Musimy... często wdawać się w 'trudnych sprawach' w krytyczną polemikę, tak, jak do tej pory było to robione... Przynajmniej w obszarach niezależności sądów i niezawisłości sędziów... To nasz obowiązek ustawowy i obowiązek moralny”.
Czy to zapowiedź KONTYNUACJI obecnego włączenia się adwokatury w spór POLITYCZNY z władzami państwowymi wybranymi w ostatnich demokratycznych wyborach w Polsce, po stronie TK, w „obronie” łamiącego konstytucję prezesa TK A. Rzeplińskiego? Czy to niezgoda na reformowanie polskich spraw, i aby „zostało jak dotychczas było”?
Adwokackie owacje dla prezesa A. Rzeplińskiego na zjeździe adwokatów i zapowiedzi ich nowego prezesa pokazują, że polscy adwokaci też przeżywają jeszcze powyborczy szok i, że podobnie jak różni żałośni celebryci i większość prawniczych środowisk, jeszcze będą „walczyć”. Z wynikami ostatnich wyborów w Polsce.
PS. Panie nowy Prezesie, a czy zjazd adwokatów odniósł się jakoś - chociaż w moralnej ocenie - do wyczynów przedstawicieli palestry w sprawach oszustw reprywatyzacyjnych? Czy przeprosiliście Państwo za nich?
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Bliska współpracownica Tuska blokuje "Republikę" w KPRM, jej partner jest wydawcą w TVN24
TYLKO U NAS