Prof. Legutko: Zostało zniszczone pewne zaufanie do nauczycieli
Gościem redaktor Katarzyny Gójskiej w programie Telewizji Republika był profesor Ryszard Legutko, europoseł PiS, który skomentował strajk nauczycieli – Cała sprawa wymknęła się spod kontroli, jak sądzę, chociaż od początku zamysł był taki, żeby prowadzić regularną wojnę z rządem - powiedział w programie.
– Przed nami w piątek okrągły stół, który ma być tak naprawdę dyskusją nad tym w jaki sposób ma się zmienić polskie szkolnictwo, polska oświata. Związki zawodowe które protestują mówią, że nie chcą dyskutować, że nie odpowiada im formuła i wzywają nauczycieli, żeby nie dopuszczali swoich uczniów do matur. Jak pan patrzy na tę sytuację? - zapytała Katarzyna Gójska.
– Cała sprawa wymknęła się spod kontroli, jak sądzę, chociaż od początku zamysł był taki, żeby prowadzić regularną wojnę z rządem. To był zamysł pana prezesa Broniarza, chociaż hasła były wyłącznie ekonomiczne, ale zachowania niektórych nauczycieli stały się co raz bardziej bulwersujące i to co na początku było wypowiadane nieśmiało odnośnie blokowania egzaminów, czy blokowania matur, tak teraz jest wypowiadane wprost - mówił profesor Ryszard Legutko.
– To ma swoje konsekwencje. O ile na początku była jakaś sympatia wobec nauczycieli, bo wszyscy mieliśmy nauczycieli, których wspominamy mniej lub bardziej ciepło i chcieliśmy, żeby zarabiali więcej, tak teraz to się zmienia - powiedział polityk.
– Zostało zniszczone pewne zaufanie do nauczycieli. Mamy zaufanie, że ten system się nie załamie, że lekarz przy stole operacyjnym nie powie nagle, że jak mi nie dacie podwyżki to nie będę operował. Ten system musi trwać, nie może być zwrócony przeciw dzieciom. Są takie groźby, że zostanie zwrócony przeciw dzieciom. Ta relacja między dziećmi i rodzicami a nauczycielami nie będzie taka przez długi czas, jak do tej pory. Oni muszą zdać sobie sprawę, że to się będzie na nich mściło, już się mści - dodał.