– Państwa naszego regionu pokazały spójność, że chcą sprawnie działającej Unii, a nie takiej, które będzie tworzyła zapory biurokratyczne – mówił w kontekście podpisanej Deklaracji Warszawskiej prof. Karol Karski. Rozmowę poprowadził red. Adrian Stankowski.
Podczas ostatniego wystąpienia lidera PO Grzegorza Schetyny na spotkaniu wyborczym ugrupowań Koalicji Europejskiej w Łodzi zapowiedział, że wynegocjuje dla Polski dodatkowe 100 mld zł środków z UE. Zapewniał przy tym o skuteczności polityków Koalicji Europejskiej. – My te pieniądze w następnym budżecie (UE) załatwimy i wynegocjujemy. Potrzebujemy tylko do tego trzech kroków - zwycięstwa w wyborach (do PE) 26 maja, zwycięstwa w wyborach październikowych do Sejmu i Senatu, a później, przygotowania fachowej i eksperckiej ekipy do negocjacji dużych pieniędzy, tych 500 miliardów złotych. I to jest dzisiaj nasza obietnica wyborcza – zadeklarował Schetyna.
Zarzucił Prawu i Sprawiedliwości, że "wynegocjowało o 100 miliardów (złotych) mniej", niż przed laty rząd Platformy Obywatelskiej i PSL. – To jest znak porażki tego rządu, to jest znak porażki PiS – ocenił lider PO. Zwrócił się też do premiera Mateusza Morawieckiego z pytaniem, dlaczego jego rząd „nieskutecznie negocjuje” wysokość środków europejskich i „stracił 100 miliardów złotych”.
Prof. Karol Karski w krótkim, lecz wymownym zdaniu, odniósł się do postawy lidera KE. – To co dziś krytykuje Grzegorz Schetyna, zostało przeprowadzone przy udziale jego koleżanki Elżbiety Bieńkowskiej i Donalda Tuska – wskazał.
Deklaracja Warszawska
- W podpisanej na szczycie Together for Europe deklaracji wskazaliśmy na konieczność traktowania państw UE w taki sam sposób. Będziemy wspólnie walczyć z podwójnymi standardami - m.in. z tym, że do Europy Środkowej trafiają gorszej jakości produkty - podkreślił na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. Deklaracja podpisana przez uczestników szczytu Together for Europe - High Level Summit mówi o tym, że "rządy wszystkich państw członkowskich muszą uczestniczyć w procesie decyzyjnym Unii Europejskiej, na takiej samej zasadzie oraz w duchu lojalnej współpracy i jedności".
– Państwa naszego regionu pokazały spójność, że chcą sprawnie działającej Unii, a nie takiej, które będzie tworzyła zapory biurokratyczne. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że czeka nas zadowalający budżet. Trzeba pamiętać, że ten przyjmuje się jednomyślnie – mówił rozmówca red. Adriana Stankowskiego. Przypomniał również, że "PE podejmował wiele rezolucji ws. polityki spójności".
– Jako europarlamentarzyści PiS-u chcemy działać w sposób, który pozwoli utrzymać wypracowane jak dotąd rozwiązania – podsumował.
Prof. Karol Karski jest "jedynką" na liście Prawa i Sprawiedliwości w okręgach warmińsko-mazurskim oraz podlaskim.