Przypomnijmy, że Wojskowy Instytut Medyczny wysłał do Lombardii polskich lekarzy, aby pomogli włoskim kolegom walczyć z epidemią koronawirusa.

Tutaj czytaj więcej:

Czy chlorochina leczy koronawirusa? Odpowiada gen. dyw. prof. Grzegorz Gierelak, dyrektor WIM

W dzisiejszym programie „W Punkt” prof. Gierelak relacjonował z jakimi doświadczeniami polscy lekarze powrócili do kraju.

– Obszar korzyści wyniesionych z Lombardii podzieliłbym na dwie części. Pierwsze to kwestie organizacyjne związane z systemem zdrowia. Systemem, który działa w warunkach niestandardowych, który przy takiej liczbie zarażonych bardzo łatwo może ulec destabilizacji, co przekłada się na śmiertelność osób zainfekowanych – mówił nam prof. Gierelak.

– Naszą korzyścią jest to, że dokładnie mieliśmy okazję zapoznać się z tym, jak powinny być wyposażone, zorganizowane i obsługiwane stanowiska osób dotkniętych tą najcięższą formą zakażenia COVID-19. Dzisiaj wszystkie te doświadczenia są przez nas skrupulatnie spisywane i znajdą swoje implikacje w postaci realnych zastosowań – podkreślił.

W jego ocenie to są obecnie najlepsze doświadczenia na świecie. – Polscy pacjenci i polska ochrona zdrowia są gotowe dzięki tej misji, gotowe na stawienie czoła w wymiarze organizacyjnym z zastosowaniem najlepszych rozwiązań, jakie dziś w systemie medycznym na świecie stworzono. Po drugie to wymiar medyczny – to są wielkie doświadczenia, bardzo praktyczne dot. tego jak prowadzić chorych. (…) Przede wszystkim kapitalne doświadczenie dotyczące diagnostyki – wyjaśnił prof. Gierelak. 

– Polscy lekarze zapoznali się również z lekami, które Włosi stosują w walce z koronawirusem. Póki co nie dysponujemy lekami, które byłby ukierunkowane na tego wirusa. Stosujemy leki, które były stosowane w leczeniu innych wirusów. Niemniej jednak połączenie odpowiednio ze sobą tych leków jest wielka sztuką i tego też nauczyliśmy się we Włoszech – nadmienił.

Co więcej szef WIM zaznaczył, że dzięki obecności polskich lekarzy w Lombardii opracowano procedury oceny obrazów radiologicznych pacjentów z COVID-19. – Na tej podstawie kwalifikujemy chorych przy podejmowaniu decyzji terapeutycznych – tłumaczył.