W dniu odbywającego się w Gdańsku Marszu Równości policja zatrzymała kilkoro kontrmanifestantów. Jak podał portal niezalezna.pl, wśród nich jest 17-letnia Marysia Kołakowska wraz ojcem Andrzejem.
W sobotę w Gdańsku odbył się Marsz Równości. Wcześniej ulicami miasta przeszła spora kontrmanifestacja, zorganizowana przez środowiska prawicowe. Wśród osób protestujących przeciwko homopropagandzie była m.in. Marysia Kołakowska oraz jej ojciec – Andrzej. W trakcie protestu zostali zatrzymani przez policję i trafili na komisariat – pisze niezalezna.pl.
Gdański marsz został zorganizowany przez Stowarzyszenie na Rzecz Osób LGBT Tolerado. Start odbył się o godz. 15 na Targu Węglowym. Podczas marszu głos zabrali m.in. wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka oraz prezydent Słupska Robert Biedroń.
Około godz. 16.00 – w okolicach Dworca Głównego – kilka osób usiadło na ulicy, blokując manifestację. Wśród nich Maria Kołakowska i jej ojciec Andrzej. Wszystko działo się już po zakończeniu kontrmanifestacji środowisk prawicowych – relacjonuje niezalezna.pl
– Homoseksualiści i przedstawiciele innych dewiacji maszerowali przez Gdańsk. Docelowym punktem, do którego maszerowali, były krzyże upamiętniające śmierć poległych stoczniowców – mówił portalowi niezalezna.pl Andrzej Kołakowski po tym, jak trafił na komisariat. – Nie chcąc dopuścić do tego, żeby przeszli, żeby pokazać, że w Gdańsku nie wszyscy zgadzają się na coś takiego, usiedliśmy w piątkę na ulicy i próbowaliśmy zablokować marsz – wyjaśniał.
Wcześniej pojawiły się informacje o zatrzymaniu trzech osób, które miały blokować marsz środowisk homoseksualnych. Zatrzymani przebywają na komisariacie Gdańsk-Śródmieście. Wśród nich jest Marysia Kołakowska. 17-latka w ubiegłym roku została skazana za wykroczenie przeciwko porządkowi publicznemu i spokojowi publicznemu. Chodzi o jej próby zakłócenia odczytywania scenariusza kontrowersyjnej sztuki teatralnej Rodrigo Garcii pt. „Golgota Picnic”.