Prezydent o publikacji "Faktu": Niemcy chcą wybierać Polsce prezydenta. Nie zgadzam się na to!
Kolejnym punktem na trasie kampanijnego Dudabusa był Bolesławiec. Na spotkaniu z mieszkańcami tego miasta ubiegający się o reelekcję prezydent mówił m.in. o sukcesie Polski w procesie arbitrażowym z rosyjskim Gazpromem, ale również odniósł się do publikacji dziennika „Fakt”.
Tabloid należący do niemiecko-szwajcarskiego koncernu Ringier Axel Springner zarzucił głowie państwa ułaskawienie pedofila. Sprawa mężczyzny, który wykorzystywał seksualnie swoje – dziś już dorosłe, ale w tamtym czasie małoletnie – dziecko, jest bardziej złożona niż komukolwiek się wydaje, ułaskawienie dotyczyło tylko okresu zakazu zbliżania się i wnioskowały o nie poszkodowane. Mężczyzna natomiast odbył już karę za swoje czyny. Mimo to część opozycji i mediów w Polsce próbuje robić z prezydenta „obrońcę pedofilów”.
– Dzisiaj mamy kolejną odsłonę niemieckiego ataku w tych wyborach, bezpardonowej brudnej kampanii, tym razem skierowanej przeciwko mnie. Boleję nad tym, ale liczę się z tym, że będę brutalnie, kłamliwie i oszczerczo atakowany- podkreślił Andrzej Duda, odnosząc się do publikacji dziennika.
Głowa państwa wskazała, że w tej sprawie najbardziej cierpi rodzina, której to dotyczy, a której Duda, jako prezydent, pomógł.
– Ja pomogłem tej rodzinie, dlatego że oni prosili mnie o pomoc. Ten człowiek odbył karę więzienia w całości, odsiedział więzienie w całości, ale rodzina pisała, iż to, że nie mogą się z nim spotykać, to tak naprawdę jest kara dla nich, bo zarządzono zakaz zbliżania i prosili mnie o to, bym ten zakaz zbliżania zniósł- wyjaśniał polityk.
– Prosili mnie, bo mówili, że pojednali się, że są znowu prawdziwą rodziną, że ten człowiek żałuje tego, co zrobił -podkreślał Andrzej Duda. Jak dodał prezydent, podejmując decyzję o ułaskawieniu zastosował się do opinii Prokuratora Generalnego, sądu, kuratora oraz wszystkich, którzy wypowiadali się w tej sprawie.
– Dzisiaj ten oszczerczy atak to po prostu podłość, to jest najgorszego gatunku brudna kampania- podkreślił.
Prezydent zwrócił przy tym uwagę, że właścicielem „Faktu” jest „koncern z niemieckim rodowodem”.
– Czy koncern Axel Springer, z niemieckim rodowodem, który jest właścicielem gazety "Fakt", chce wpłynąć na wybory prezydenckie w Polsce? Niemcy chcą wybierać w Polsce prezydenta? To jest podłość, ja się na to nie zgadzam- podkreśliła głowa państwa.