Mamy ponad 200 żołnierzy w Iraku, którzy wykonują tam swoją służbę i którzy znaleźli się w warunkach szczególnych - mówił we wtorek podczas posiedzenia Rady Gabinetowej prezydent Andrzej Duda.
Prezydent podkreślił, że jednym z powodów zwołania Rady Gabinetowej jest sytuacja na Bliskim Wschodzi po akcji zbrojnej USA, w wyniku której zginęli irański generał Kasem Sulejmani dowodzący wchodzącymi w skład Strażników Rewolucji brygadami Al-Kuds i dowódca proirańskiej milicji w Iraku Abu Mahdi al-Muhandis.
Prezydent zaznaczył, że sytuacja na Bliskim Wschodzie w sposób oczywisty dotyczy także Polski ze względu na nasze członkostwo w NATO. "W samym Iraku mamy ponad 200 żołnierzy, którzy tam wykonują swoją służbę i w związku z tym w tej sytuacji, która zaistniała, nie mamy żadnych wątpliwości, że znaleźli się w warunkach, które śmiało określić mianem warunków szczególnych" - powiedział.