Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił się zreflektować i przyjąć propozycję rządu ws. budowy awaryjnego rurociągu i mostu pontonowego oraz użycia wojska. Jeszcze dwa dni temu deklarował, że taka pomoc nie jest potrzebna.
Na konferencji po posiedzeniu sztabu Trzaskowski zapewnił, że cały czas trwa praca nad oceną skutków awarii i jej przyczyn przez ekspertów. "Jest w tej chwili za wcześnie, żeby mówić, jakie były przyczyny, ponieważ te przyczyny będą przez najbliższe godziny i dni ustalane" - zaznaczył. Trudność ustaleń - jak wyjaśnił - polega m.in. na tym, że należy w tym celu zdjąć dużą pokrywę betonową.
Do postawy prezydenta Warszawy odniósł się szef MON Mariusz Błaszczak. „Prezydent Trzaskowski stwierdził,że pomoc Wojska w związku z katastrofą ekologiczną nie jest potrzebna. To dowód ignorancji i braku szacunku dla ludzi. Zagrożeni są nie tylko Warszawiacy ale też mieszkańcy Mazowsza, Kujaw i Pomorza. Proszę nie przeszkadzać tym, którzy chcą pomóc!” – czytamy we wpisie na Twitterze.
Prezydent Trzaskowski stwierdził,że pomoc Wojska w związku z katastrofą ekologiczną nie jest potrzebna. To dowód ignorancji i braku szacunku dla ludzi. Zagrożeni są nie tylko Warszawiacy ale też mieszkańcy Mazowsza, Kujaw i Pomorza. Proszę nie przeszkadzać tym, którzy chcą pomóc!
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) August 29, 2019
Tego samego dnia szef KPRM Michał Dworczyk przekazał opinii publicznej decyzję premiera Mateusza Morawieckiego o budowie alternatywnego rurociągu, którym ścieki z lewobrzeżnej Warszawy zostaną przerzucone na prawy brzeg i trafią do oczyszczalni „Czajka”. Jak dodał, dużą rolę odegra tu wojsko. Plan zakłada również budowę mostu pontonowego przez żołnierzy.
W piątek, po spotkaniu z premierem Morawieckim, Trzaskowski zmienił zdanie i zdecydował się przyjąć propozycję rządu.
– W tej chwili rozmawiamy właśnie o takiej koncepcji budowy mostu przez stronę rządową, oczywiście z naszą współpracą, dlatego, że ta współpraca jest absolutnie konieczna – mówił na dzisiejszej konferencji prasowej Trzaskowski.